- Tak naprawdę po piątkowym treningu będziemy mądrzejsi, gdyż są pewne wątpliwości, nie będę oszukiwał. Próbowaliśmy już w Szczecinie grać bez Pawła, ale zobaczymy, jak sprawy się potoczą. Wierzymy jednak w to, że będzie w stanie wybiec na murawę. Absolutnie nie zamierzam też ryzykować, dla mnie ważniejsze jest to, co będzie później. Przed nami kolejne mecze i jego zdrowie będzie równie cenne - mówi Moskal. W ubiegłym sezonie Wisła Kraków zremisowała w Łęcznej 1-1. Piłkarze Ekstraklasy wracają do gry po przerwie na reprezentację.- Ta przerwa była też potrzebna Łęcznej, bo ostatnie mecze nie najlepiej się dla nich zakończyły. Jest to jednak zespół, który ma doświadczonych i ogranych zawodników, więc musimy się odpowiednio skoncentrować, aby poważnie do tego spotkania podejść. Trzeba pamiętać, jak gładko Górnik w ubiegłym roku ograł Legię - przypomniał szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".Trzech podopiecznych trenera Kazimierza Moskala zagrożonych jest przymusową pauzą za kartki. - Jest to kłopot, ale nie mamy na to wpływu. Nie będziemy kalkulować, bo co ma być, to będzie. Wiadomo, że w przypadku kartek problemy będą się rodzić. Mam nadzieję, że do tego czasu Sadlok dojdzie do siebie i sprawa kartek przebiegnie bezboleśnie - ma nadzieję Moskal.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa - tabela, wyniki, terminarz, strzelcy</a> Zobacz, co Moskal mówił o przyszłości Arkadiusza Głowackiego: