W niedzielę Wisła w końcu przełamała słabą serię i pewnie pokonała Arkę. Piłkarze Radosława Sobolewskiego zagrali odpowiedzialnie, skutecznie i z pełnym zaangażowaniem, dzięki temu nie tylko zgarnęli trzy punkty, ale ucięli też plotki, jakoby drużyna nie dogadywała się z trenerem. Ten argument będzie ważny podczas dzisiejszego zebrania rady nadzorczej. - Podczas spotkania będzie dyskutowali na temat problematyki sportu w Wiśle Kraków. Prawdopodobnie zostaną też podjęte decyzje dotyczące działalności sportowej klubu - zapowiadał Jarosław Królewski, prezes Wisły. Wielka zmiana w Wiśle Kraków. Padły ważne słowa Przed meczem z Arką Sobolewski nie chciał spekulować na temat swojej przyszłości. Wydaje się, że po wygranej z Arką szkoleniowiec może spać spokojnie, bo wszyscy przy Reymonta liczą, że to przełomowy moment sezonu i teraz Wisła zacznie się już piąć w tabeli. Uderzają w Wisłę Kraków. Straty są coraz większe Po niedzielnym zwycięstwie odetchnąć może też dyrektor sportowy Kiko Ramirez. Co prawda cała złość trybun skupiła się na Sobolewskim, ale coraz głośniej było też słychać głosy, że za słabą postawą zespołu stoją też nieodpowiednio dobrane transfery. Pojawiały się zarzuty, że zawodnicy są źle dobrani charakterologicznie, do tego część z nich poziomem nie pasuje nawet do I ligi. Po meczu z Arką Ramirez ma jednak dziś sporo argumentów na swoją obronę. PJ