Galeria Legend Ekstraklasy to oczko w głowie prezesa Ekstraklasy SA Marcina Animuckiego, który co roku chce ją powiększać i pokazywać w ten sposób piękną i bogatą historię najlepszej ligi piłkarskiej w Polsce. Na zakończenie sezonu 2021/2022 do Galerii Legend Ekstraklasy włączono: Henryka Reymana z Wisły Kraków (za okres 1918 - 1934, dwukrotny mistrz Polski, zdobywca 422 bramek w barwach Wisły, kapitan reprezentacji Polski na IO 1924 r. w Paryżu), Huberta Kostkę z Górnika Zabrze (za okres 1961-1970, ośmiokrotny mistrz Polski, finalista PZP, mistrz olimpijski z Monachium), Mirosława Okońskiego z Lecha Poznań (za okres 1981-1990, trzykrotny mistrz Polski z Lechem), trenera Franciszka Smudę (499 meczów w Ekstraklasie, dwa mistrzostwa Polski i awans do Ligi Mistrzów z Widzewem Łódź, jedno mistrzostwo z Wisłą Kraków i Lech Poznań), trenera Władysława Żmudę (m.in. Śląsk Wrocław i Widzew Łódź, z którym sięgnął po mistrzostwo Polski i awansował do półfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych). Mocne wystąpienie Franza Smudy W imieniu śp. Henryka Reymana odebrał nagrodę jego krewny Mariusz Reyman, za nieobecnego Okońskiego uczynił to skrzydłowy Lecha Jakub Kamiński. Z kolei za Huberta Kostkę na scenie stawił się prezes Górnika Zabrze Arkadiusz Szymanek. - Za Widzewem zawsze tęskniłem i ogółem prowadziłem go aż pięć razy, bo myślałem, że zawsze będę osiągał takie sukcesy jak za pierwszym razem - powiedział Smuda, mając na myśli sezon 1995/1996, w którym z łodzianami zdobył mistrzostwo bez choćby jednej porażki. - Cieszę się, że Widzew awansował do Ekstraklasy, a bardzo szkoda mi degradacji Wisły, bo takie kluby jak Widzew i Wisła Kraków należą do Ekstraklasy. Po prostu Ekstraklasa ich potrzebuje - dodał eksselekcjoner. Siedzącemu przed sceną prezesowi Wisły Dawidowi Błaszczykowskiemu pojawiły się wówczas w oczach łzy. Tak słowa Smudy go poruszyły. Smuda łączy trzy kluby, o których ostatnio było i jest głośno. Oprócz Wisły i Widzewa chodzi rzecz jasna o Lech Poznań. Świeżo upieczonych mistrzów Polski Franz prowadził w latach 2006-2009, zdobywając Puchar Polski i notując dobre występy w Pucharze UEFA, na czele z pokonaniem na wyjeździe Feyenoordu Rotterdam i remisem z Deportivo La Coruna. MiBi