- Na treningach zawodnicy pokazują, że drzemią w nich jeszcze większe możliwości - ocenił Smuda. - To widać chociażby po gierkach pierwszej drużyny z zespołem złożonym z mistrzów Polski juniorów. Dwa miesiące temu ta pierwsza miała kłopoty, aby zwyciężyć. Teraz robi to bez problemu - powiedział szkoleniowiec podczas czwartkowej konferencji prasowej, która odbyła się w centrum treningowym Wisły w Myślenicach. Zdaniem byłego selekcjonera reprezentacji Polski ekipa PGE GKS będzie chciała odważnie zagrać w Krakowie. - Nie sądzę, aby bełchatowianie przestraszyli się nas, zmienili swój styl gry. Myślę, że zagrają jak na przykład w Warszawie, gdzie pokonali Legię. Wszystko wskazuje na to, że w piątek na stadionie "Białej Gwiazdy" zjawi się znacznie więcej kibiców niż w ostatnich miesiącach. Strajk zakończyli fani zrzeszeni w Stowarzyszeniu Kibiców Wisły Kraków. Został spełniony ich główny postulat - z funkcji prezesa krakowskiego klubu został zwolniony Jacek Bednarz. - Ja skomentuję to jednym zdaniem. Jak zespół gra super, to i kibice przychodzą na stadion, a jak +kaleczy+ grę, to nie -powiedział Smuda. Dodał, że dalej problemy zdrowotne ma Wilde-Donald Guerrier. "Biała Gwiazda" i "Brunatni" to dwa z trzech zespołów, które do tej pory nie doznały jeszcze porażki w ekstraklasie (trzeci to Górnik Zabrze). Obie ekipy zgromadziły 12 punktów i zajmują w tabeli odpowiednio trzecie i czwarte miejsce. Mecz Wisły z PGE GKS odbędzie się w piątek o godz. 20.30.