Wisła do rundy wiosennej w większości przygotowywała się na zgrupowaniu w Turcji. Dzięki pomocy finansowej stowarzyszenia socios, piłkarze Radosława Sobolewskiego spędzili na obozie trzy tygodnie i zagrali sześć sparingów. Większość z nich była transmitowana w internecie, ale z ostatnim meczem przed startem ligi było już zupełnie inaczej. Szczelnie zamknięty sparing Wisły Kraków Najpierw krakowianie mieli zmierzyć się z Wieczystą Kraków, ale ostatecznie zagrali z Siarką Tarnobrzeg. Spotkanie zostało zamknięte dla mediów i kibiców, co już wywołało dyskusje. Później okazało się, że nie będzie składu wiślaków z tego meczu, o skrótach nie wspominając. Sprawa zaczęła już jednak zahaczać o absurd, gdy Wisła... nie podała nawet wyniku spotkania. Wtedy kibicie Wisły nie wytrzymali: "Panie Jarosław Królewski, opowie pan w następnym transparentnym spotkaniu z kibicami, dlaczego kibice Wisły szukają wyniku meczu na twitterze Siarki?" - napisał użytkownik o pseudonimie "bigi", a prezes Wisły tylko krótko odpisał: "tak". Problemów z jawnością nie miała za to Siarka, który podała nie tylko wynik spotkania (5:2 dla Wisły), ale także swój skład. Dziś oficjalna prezentacja piłkarzy Wisły Kraków Wiślacy rozgrywki ligowe zainaugurują już 10 lutego, gdy podejmują Resovię. Z kolei dziś w hali TS Wisła drużyna zostanie zaprezentowana kibicom po meczu koszykarek (początek spotkania o godz. 18). W zespole pojawiło się sporo nowych twarzy, bo po zatrudnieniu na dyrektora sportowego Kiko Ramireza, klub ściągnął na Reymonta aż pięciu Hiszpanów. Tak przebudowany zespół ma walczyć o awans do Ekstraklasy. Na razie Wisła zajmuje 10. pozycję i do miejsca dającego bezpośredni awans traci 10 punktów, a do barażowego - cztery.