Choć powodów do zmartwień w Wiśle nie brakuje, to akurat sytuacja kadrowa Brzęczkowi nie powinna spędzać snu z powiek. Co prawda w Warszawie nie będzie mógł liczyć na trzech zawodników, ale są to kontuzjowani od dłuższego czasu: Jakub Błaszczykowski, Alan Uryga i Patryk Plewka. W zespole nikt nie pauzuje za kartki, nie ma także nowych kontuzjowanych. Legia - Wisła. Trzy mecze Wisły bez gola Znacznie większym problemem dla Brzęczka i jego sztabu szkoleniowego są ostatnie wyniki krakowian. Wiosną Wisła miała grać znacznie lepiej, tymczasem w trzech spotkaniach zdobyła tylko punkt, a w dwóch pierwszych meczach spisała się na tyle słabo, że zwolniono Adrian Gul’ę, choć kilka dni wcześniej zapewniano, że jego pozycja jest mocna. W meczu z Górnikiem Łęczna Wisłą poprowadził już Brzęczek i zmienił jedno - krakowianie pierwszy raz wiosną nie stracili bramki (wcześniej przegrali z Rakowem Częstochowa 0-2 i Stalą Mielec 0-1). - Gra defensywna była na dobrym poziomie, a od tego zawsze trzeba zaczynać, jeśli myśli się o zdobywaniu punktów i sukcesach. Oczywiście, nie ustrzegliśmy się drobnych błędów, ale od razu to przeanalizowaliśmy i przekazaliśmy drużynie, na co jeszcze musimy zwracać uwagę - podkreśla Brzęczek. Największą słabością Wisły w tym sezonie jest jednak atak. Krakowianie zdobyli tylko 21 bramek, a mniej w całej Ekstraklasie strzeliła tylko Warta Poznań - 19. Napastnik Jan Kliment od miesięcy nie może trafić do siatki, a Zdenek Ondraszek - próbowany ostatnio w pierwszym składzie - tradycyjnie walczy na całym boisku, ale na razie nie jest lekiem na nieskuteczność. Za to drugi pozyskany zimą napastnik - Luis Fernandez - na razie nie jest gotowy do gry przez całe spotkanie. Jaki w tej sytuacji pomysł na strzelenie bramki Legii ma Brzęczek? - Brakuje nam spokoju, wyrachowania i ostatniego podania. To jest element, nad którym cały czas trzeba pracować i to poprawiać, ale jestem optymistycznie nastawiony do tego co będzie się działo w następnych spotkaniach, ponieważ widzę u zawodników zaangażowanie, umiejętności oraz pewność siebie. Nie jest to łatwy moment, ale jestem przekonany, że zawodnicy będą zaangażowani i skuteczni - zapewnia Brzęczek. Legia Warszawa - Wisła Kraków. Przypuszczalne składy Legia ma większe problemy kadrowe niż Wisła. Z powodu kartek nie zagrają: Artur Boruc, Lopes, Mattias Johansson i Bartosz Slisz. Z kolei niezdolni do gry z powodu urazów są Artur Jędrzejczyk, Joel Abu Hanna, Yuri Ribeiro i Bartosz Kapustka. Niepewne jest również występ Mateusza Hołowni. Oto przypuszczalne składy na hit Ekstraklasy: Legia: Miszta - Rose, Wieteska, Nawrocki - Sokołowski, Celhaki - Wszołek, Josue, Mladenović - Pekhart, Rosołek. Wisła: Biegański - Gruszowski, Frydrych, Colley, Hanousek - Fazlagić, Żukow - Cisse, Savić, Hugi - Ondraszek. Legia Warszawa - Wisła Kraków. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Hit Legia Warszawa - Wisła Kraków dziś o godz. 20.30, transmisja w Canal+, relacja na Sport.Interia.pl. Piotr Jawor