W czwartek 18 listopada Szeliga zamieścił w sieci wpis, w którym przyznał się do sprzedania meczu Wisły z Legią w 1993 roku."Sprzedałem mecz w 1993 roku Legia - Wisła. Chcę się poddać karze. Przepraszam" - napisał na Facebooku były piłkarz.Do 53-letniego zawodnika dotarło TVP Sport. Reporterzy chcieli upewnić się, że wpis w sieci jest autentyczne, a Szeliga nie padł ofiarą przejęcia konta lub kradzieży tożsamości.Były zawodnik "Białej Gwiazdy" raz jeszcze przyznał się do korupcji. Przekazał też dramatyczne wieści. - Ja... umieram. Nie mogę tego zabrać do grobu. Muszę o tym powiedzieć. Grałem w Legii, grałem w Wiśle. Zrobiłem, co zrobiłem - powiedział 53-latek.- Czemu pan mówi, że umiera? - dopytali reporterzy. - Jestem chory. Umieram na raka... - odpowiedział Szeliga.Mimo przyznania się do korupcji byłemu piłkarzowi nie grozi odpowiedzialność karna, bowiem przepis o takiej odpowiedzialności znalazł się w kodeksie dopiero w 2003 roku. W 1993 roku Legia w ostatnim meczu sezonu ograła Wisłę Kraków i zajęła pierwsze miejsce w tabeli. PZPN postanowił jednak anulować wyniki "niedzieli cudów" i przyznać tytuł mistrzowski Lechowi Poznań.