Sprawa w sprawie nieprawidłowości w Wiśle ciągnie się od końcówki 2018 roku. Zarzuty działania na szkodę spółki usłyszały cztery osoby z byłego zarządu klubu - Marzena S.-C., Robert S., Tadeusz C. i Damian D. Cała czwórka dostała też nowe zarzuty o działanie na szkodę wierzycieli i brak zgłoszenia upadłości spółki handlowej, pomimo zaistnienia koniecznych warunków. Damian D. przyznał się do części zarzutów. - Do popełnienia zarzuconych czynów o charakterze gospodarczym, na obecnym etapie śledztwa, przyznał się wyłącznie podejrzany Damian D. - mówi Anna Marszałek, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, która prowadzi śledztwo, cytowana przez lovekrakow.pl. W sprawie przesłuchano już 140 świadków. Dodatkowe zarzuty, jak informowała "Gazeta Wyborcza", usłyszeli też były dyrektor sportowy Jose B. oraz były wiceprezes klubu Daniel G. Śledztwo przedłużono do 30 września.