Alessandro "Alex" da Silva ma 27 lat i jest pomocnikiem. Urodził się w Catanduvie, występował w Vasco da Gama, Parana Clube, a przez ostatnie dwa lata bronił barw duńskiego FC Randers (szóste miejsce w Superligaen). Trener Maciej Skorża wobec kontuzji Marcina Baszczyńskiego planuje sprawdzić Alexa na prawej obronie. Czy zadowoli go Alex? Na pewno warunkami fizycznymi może imponować (1,90 m), ale jego statystyki nie są powalające (osiem meczów i tylko jeden gol w tym sezonie). Alex i pozostali testowani będą się mogli wykazać w środę, w pierwszym sparingu podczas obozu w Hiszpanii przeciw trzecioligowemu Levante B. Jeszcze dzisiaj wiślacy nie mogli się doczekać na przylot argentyńskiego napastnika Rodrigo Mannary. Ale zgodnie z zapowiedziami ten piłkarz ma dołączyć do "Białej Gwiazdy" przed starciem z Levante B. Wiślacy w miasteczku Oliva mają wymarzone warunki do trenowania. Hotel nad brzegiem Morza Śródziemnego, kilkaset metrów od niego dwa boiska treningowe do dyspozycji o bardzo dobrej trawiastej nawierzchni. Dopisuje im dobra, wręcz wiosenna pogoda (18 stopni C).