Szef Wisły i giganta kablowego Tele-Foniki nie chciał nawet słyszeć, że pierwszy mecze zostanie rozegrany w Krakowie, a dopiero rewanż w Barcelonie. By skusić Wisłę "Barca" zaoferowała opłacenie jej przelotu (około 120 tys. euro) i pobytu w Katalonii (ok. 20 tys. euro). Gdy i wtedy krakowianie odmówili, Katalończycy próbowali dalej negocjować, byli skłonni dorzucić więcej pieniędzy. - Zadzwońcie i powiedzcie, że rezygnujemy. Nie ma takich pieniędzy, za jakie mogliby kupić Wisłę - miał zakomenderować Cupiał. W Barcelonie byli w szoku. Tym bardziej, że Beitar Jerozolima był skłonny zamienić gospodarza pierwszego meczu za darmo. Zatem właściciel "Białej Gwiazdy" odprawił już posłów barcelońskich. Teraz pora, by zrobili to piłkarze, W tej sytuacji pierwsze spotkanie "Biała Gwiazda" zagra 13 sierpnia na Camp Nou, a rewanż 27 sierpnia w Krakowie.