Skowronek, na ostatnim spotkaniu z mediami przed derbami stwierdził dobitnie, że remis z Wisłą Płock był rozczarowującym rezultatem dla jego zespołu, choć "Nafciarze" są wyżej notowani. Obrońca Maciej Sadlok nazwał stratę punktów, po bramce w doliczonym czasie, gry zimnym prysznicem. - Aż tak dobitnie bym nie powiedział, natomiast to pokazuje, że Maciek, my trenerzy i wszyscy piłkarze nauczyliśmy się też pokory. Było rozgoryczenie, gdyż jesteśmy ambitnymi ludźmi, ale zawsze powtarzam: róbmy to, na co mamy wpływ. Wiemy, że popełniliśmy błędy, prowokując stałe fragmenty gry, czyli największą siłę Wisły Płock, tym bardziej w końcówce - podkreślał Skowronek. - Człowiek rodzi się i umiera głupi, gdyż cały czas popełnia błędy. Ważne jednak, aby nie popełniać cały czas tych samych pomyłek i do tego zmierzała odprawa po meczu z Płockiem - dodał. Wiślacy mają świadomość, że rzuty wolne i rożne to mocna strona również "Pasów". Jak szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" ocenia derbowego przeciwnika? - Było mało czasu było na rozpracowanie przeciwnika, ale zrobiliśmy to i uważam, że sumiennie to zrobiliśmy. Jest w grze "Pasów" powtarzalność zarówno w ataku, jak i w obronie. Wiemy też, jak przeciwnik otwiera grę i jak ustawia się do wysokiego pressingu wtedy, gdy my będziemy otwierać grę. Poznaliśmy wiele wariantów stałych fragmentów gry przeciwnika. Musimy się wystrzegać rzutów wolnych i rzutów rożnych. To też będzie determinowało naszą taktykę - nie kryje. Silną bronią Cracovii są dośrodkowania, ale Legii udało się "Pasy" odciąć od nich. Czy Wisła zagra tak samo? - Cracovia ma przewagę wzrostową, więc najlepiej unikać stałych fragmentów gry. Na dodatek w bocznych strefach, w jej grze widać sporo automatyzmów i operuje tam piłką bardzo szybko. Dlatego ważną sprawą jest bronienie światła naszej bramki i zamykania pewnych rzeczy - mówi z uśmiechem Skowronek. Wielkie Derby Krakowa zostaną rozegrane już jutro, o godz. 20:30. Wśród kibiców "Pasów" są tak popularne, że Cracovia zaczęła właśnie rozprowadzać bilety na sektory J, na co dzień przeznaczone dla kibiców przyjezdnych. Wcześniej klub z ul. Kałuży postanowił nie przyjmować fanów Wisły na derby. MiBi