Pierwsza konferencja prasowa nowego trenera Maciej Stolarczyka. Trudna sytuacja klubu, wiele znaków zapytania i szkoleniowiec, który też jest niewiadomą. Do tego szatnia, z której jak najszybciej chce uciec Carlitos oraz kilku innych piłkarzy. Stolarczyk jednak już wtedy miał pomysł jak to wszystko poukładać. - Porozmawiam z każdym zawodnikiem i spytam, czy chce grać w Wiśle. Nikogo nie będę trzymał na siłę. To nie ma sensu zarówno dla nas, jak i dla nich - wyjaśniał Stolarczyk, ale wtedy brzmiało to jeszcze jak jeden z wielu trenerskich sloganów. Inne czasy, ta sama chemia Tymczasem okazało się, że nowy szkoleniowiec z grupy piłkarzy stworzył drużynę, a pomagali mu w tym m.in. asystenci Radosław Sobolewski i Mariusz Jop, a także dyrektor sportowy Arkadiusz Głowacki, czyli ludzie, którzy lata temu przy Reymonta też dzielili szatnię. I choć grali w zupełnie innych czasach i zupełnie innej, bardzo bogatej Wiśle, to jednak wiedzą, w jaki sposób radzić sobie w czasach organizacyjnego kryzysu. - Trener nam zakodował, że cokolwiek działoby się na boisku, to musimy grać swoje i strzelać bramki. To dobre podejście, drużyna się nim zaraziła i oby trwało to jak najdłużej - przyznaje Maciej Sadlok. Rafał Boguski: - Trenerzy wpajają nam, że nie ma bramek, które ustawiają mecze. Cały czas chcemy wykonywać założenia. Wbijają nam do głów, że pozytywne nastawienie jest najważniejsze. Zdenek Ondraszek: - Najważniejsze, że trener prowadzi nas tak, żebyśmy twardo stąpali po ziemi. Dziś cieszymy się z wygranej, ale od wtorku myślimy o kolejnym meczu. Jeden za drugiego Wygląda na to, że jest jeszcze jedna rzecz, która nakręca Wisłę, a mianowicie skazywanie jej na porażkę. Skoro z Carlitosem drużyna w poprzednim sezonie zajęła szóste miejsce, to z chłodnej kalkulacji wynikało, że bez Hiszpana i jego 23 bramek wyląduje w strefie zespołów grających o utrzymanie. Z takim postawieniem sprawy nie zgodzili się jednak zawodnicy i po ośmiu kolejkach są liderami, podczas gdy rok temu, o tej samej porze, zajmowali szóstą pozycję. - Mnie nie interesuje, co ludzie mówią, tylko cieszę się z tego, że tworzymy zespół, w którym jeden walczy za drugiego - ucina Ondraszek. Piotr Jawor Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy