Niespodziewany wicelider I ligi planuje sprawić kolejną niespodziankę - wyrzucić z Pucharu Polski 13-krotnego mistrza Polski. Chojniczanka rozochociła się sukcesami innych zespołów z niższych lig, których jest całkiem sporo. Trzecioligowy GKS Jastrzębie wyeliminował Górnika Łęczna, drugoligowa Puszcza Niepołomice rozprawiła się z wiceliderem Ekstraklasy - Lechią Gdańsk, a pierwszoligowa Bytovia rozbiła Śląsk Wrocław 3-0. - Widziałem te wyniki, ale nie oglądałem meczów. Nie jest łatwo zwyciężyć. Nawet z zespołem, który nie gra w najwyższej klasie ligowych rozgrywek. Jesteśmy skoncentrowani na najbliższym przeciwniku, musimy wygrać - zapewnia Boban Jović, obrońca Wisły na oficjalnej stronie klubu. - Wisła ma w składzie wielu dobrych zawodników, więc czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, ale nie jesteśmy bez szans. Wyjdziemy skoncentrowani, nikogo też nie trzeba mobilizować. Damy z siebie wszystko - mówił Maciej Bartoszek, trener Chojniczanki na przedmeczowej konferencji prasowej. 1/8 finału sprzyja niespodziankom, ponieważ na tym etapie gra się tylko jedno spotkanie i to na boisku teoretycznie słabszego przeciwnika. - Doskonale o tym wiemy, dlatego damy z siebie wszystko. Ostatnio ograliśmy wicemistrza kraju, zremisowaliśmy z mistrzem, więc teraz pora na zwycięstwo w Pucharze Polski! - zapewnia Jović. Zwycięzca spotkania Chojniczanka - Wisła zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Polski z Lechem Poznań. Z kolei w środę w 1/8 finału PP Pogoń Szczecin zmierzy się z Jagiellonią Białystok (godz. 17.45). Wyniki i terminarz 1/8 finału Pucharu Polski