Partner merytoryczny: Eleven Sports

Były kadrowicz szczerze o Wiśle, nagle padł temat Królewskiego. "To złudne"

Wisła Kraków wciąż nie może wrócić do PKO BP Ekstraklasy po spadku, jaki wydarzył się kilka lat temu. Ekipa ze stolicy Małopolski już na starcie rozgrywek na zapleczu elity przeżywa problemy i obecnie znajduje się w strefie zagrożonej kolejną degradacją. Kibice zaczynają panikować, a eksperci porażki na czynniki pierwsze. Aktualną dyspozycję „Białej Gwiazdy” przeanalizował niedawno Tomasz Kłos. Wielokrotny reprezentant kraju wypowiedział się między innymi na temat Jarosława Królewskiego.

Jarosław Królewski, prezes Wisły po finale Pucharu Polski
Jarosław Królewski, prezes Wisły po finale Pucharu Polski/Grzegorz Wajda/East News

Jeszcze w maju nic nie zapowiadało w Krakowie takiego dramatu. Wisła po tym, gdy zdobyła na PGE Narodowym w Warszawie Puchar Polski zaczęła po cichu marzyć o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej już w sezonie 2023/24. Finalnie krakowianie nie znaleźli się nawet w barażach, a z posadą trenera pożegnał się Albert Rude. Hiszpana zastąpił Kazimierz Moskal, jednak nawet z Polakiem za sterami drużyna aż tak bardzo się nie poprawiła. O ile w eliminacji do europejskich pucharów rzeczywiście nie było wstydu, o tyle sytuacja w ligowej tabeli nie wygląda najlepiej.

"Biała Gwiazda" obecnie plasuje się w strefie spadkowej. Racja, krakowianie mają co prawda do rozegrania zaległe potyczki, ale nie zmienia to faktu, że zespół znajduje się w ewidentnym dołku. Wisła od początku zmagań tylko raz schodziła z boiska w glorii zwycięzcy, aż trzykrotnie remisowała oraz przegrywała. Po ostatniej porażce z Wartą Poznań cierpliwość skończyła się kibicom prowadzącym doping podczas domowych meczówCi ucięli sobie burzliwą pogawędkę z Jarosławem Królewskim. Działacz usłyszał mnóstwo niecenzuralnych słów, potem odpowiedział na nie w mediach społecznościowych.

Tomasz Kłos nie potrafi tego zrozumieć. Wymowne słowa byłego reprezentanta Polski

Zapewne sceny te widział również Tomasz Kłos. Wielokrotny reprezentant Polski na łamach "sport.tvp.pl" przeanalizował sytuację Wisły. W pewnym momencie poruszony został temat obecnego zarządzania "Białą Gwiazdą". 51-latek nie skrytykował wprost sternika zasłużonego ośrodka, ale zwrócił uwagę na kilka błędów popełnianych w przeszłości.

"Trudno dokonać oceny, gdy nie ma się pełnej wiedzy na temat tego, co dzieje się wewntątrz klubu. Jarosław Królewski dużo mówi o analizie danych i algorytmów, ale dla mnie to złudne. W kadrze jeszcze niedawno było mnóstwo piłkarzy z Hiszpanii, dziś jest ich trochę mniej. Co jednak podpowiedziało władzom Wisły, by na nich stawiać? To, że są utytułowaną piłkarsko nacją? Nie wiem, czy sprowadzani do Polski zawodnicy z Hiszpanii są tacy dobrzy. Poza tym, nasze rozgrywki są wymagające pod względem fizycznym i wielu graczy z tamtego kraju ma problem z tym, by sprostać wymaganiom. Poza tym, skoro chcemy promować Polaków, to musimy pozwolić im grać, a nadmiar obcokrajowców temu nie sprzyja"- stwierdził.

W Krakowie atmosfera jest bardzo napięta i zmienić mogą ją tylko zwycięstwa. Na razie do nich daleka droga. Najbliższa okazja na polepszenie stosunków na linii zarząd klubu - kibice była we wtorkowy wieczór. Zespół ze stolicy Małopolski przegrał jednak w Łodzi z ŁKS-em 1:3.

Lazio – Hellas 2-1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Jarosław Królewski/MICHAL KLAG/REPORTER/East News
Jarosław Królewski ponownie przemówił w sprawie zakazu transferowego dla Wisły Kraków/Grzegorz Wajda/REPORTER/East News
Kibice Wisły Kraków/Artur BARBAROWSKI/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem