Wojna w Wiśle wybuchła o dokapitalizowanie klubu, który wymaga zasypania dziury budżetowej w wysokości 10 mln zł. W ubiegłym tygodniu właściciele mieli przystać na dofinansowanie. - Do wczoraj myślałem, że mamy porozumienie, ale Tomasz Jażdżyński odmówił podpisania notatki z naszymi ustaleniami w sprawie dokapitalizowania klubu - powiedział nam w czwartek prezes Nowak. Cytując selekcjonera Czesława Michniewicza, to było jak wzniecenie pożaru, którego nawet Chicago Fire nie ugaszą. Jest reakcja Tomasza Jażdżyńskiego Jażdżyński poczuł się wywołany do tablicy. Odpowiedział jednak tylko na Twitterze, do mediów się nie zwrócił. - Nasze spotkanie było w miarę profesjonalnie przygotowane. Była agenda, spisywano z niego notatkę. Wczoraj się okazało, że Tomek Jażdżyńskie jej nie podpisał, więc nie wiem czy jest akceptacja tych ustaleń czy nie. Dostałem wieczorem informację, że ta notatka nie zostanie podpisana, więc nie jestem w stanie zapewnić państwa, czy te ustalenia są wiążące - precyzował prezes Nowak. Kibice nie kryją zdziwienia, że trio właścicieli komunikuje się poprzez media, również te społecznościowe, zamiast dogadać się we własnym gronie. Nie wróży to dobrze na przyszłość klubu. Tomasz Jażdżyński jest także prezesem TS Wisła, które skupia pozostałe sekcje, poza piłką nożną. Wojna wewnątrz Wisły! Prezes zdradził szczegóły i wskazał winnego