Brzęczek został zwolniony z posady selekcjonera pod koniec stycznia 2021 roku, mimo wywalczenia awansu na Euro 2020. Jego następcą został Paulo Sousa, którego zadaniem było przygotowanie zespołu pod ten turniej. Finalny efekt był dosyć mizerny, bo Polska w trzech meczach zdobyła tylko punkt. Właśnie w tym temacie obecny trener Wisły Kraków wbija delikatną szpilkę w Portugalczyka. - Za mojej kadencji były wyniki, ale zawsze wracano do stylu. Twierdzono później, że za trenera Sousy był styl. Ale jeśli jest styl, w którymś momencie trzeba dzięki niemu wygrywać. Myślę, że na Euro zrobilibyśmy dobry wynik - twierdzi Brzęczek. Słaby trener nie wygrywa połowy swoich meczów 51-latek nie ukrywa, że wciąż jest w nim pewna zadra spowodowana zabraniem mu szansy na poprowadzenie zespołu narodowego na wielkiej imprezie. Z jego słów można również wyczytać poczucie pewnej niesprawiedliwości w ocenie jego pracy. - Mielibyśmy przed mistrzostwami dwa tygodnie przygotowań. Mieliśmy już przygotowane różne analizy, co można by wtedy zrobić. Jeśli nie mam stylu i jestem słaby, to nie ma możliwości wygrać 50% spotkań - dodaje. Co działo się w ostatniej kolejce naszej ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Brzęczek w połowie lutego został trenerem Wisły Kraków, z misją uratowania Ekstraklasy. Jak na razie wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w roli trenera Białej Gwiazdy.