Po 24. kolejkach Fortuna l ligi Wisła Kraków zajmowała czwarte miejsce w tabeli. W kolejnych tygodniach wypadła nawet z czołowej "szóstki" i kwestia awansu zaczęła się oddalać. W 28. kolejce piłkarzom "Białej Gwiazdy" udało się powrócić na czwartą lokatę, ale paradoksalnie był to początek równi pochyłej w dół. Po 33. kolejkach krakowianie plasują się dopiero na ósmej pozycji i w ostatniej rundzie spotkań muszą pokonać Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, a także liczyć na rywali, by w ogóle móc zagrać w barażach. Niepomyślne ostatnie tygodnie przy Reymonta, za wyjątkiem triumfu w Pucharze Polski, sprawiają, że według doniesień mediów z klubem ma pożegnać się Kiko Ramirez. 4 Media: Kiko Ramirez po sezonie opuści Wisłę Kraków Z informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl wynika, że dyrektor sportowy Kiko Ramirez ma odejść z Wisły Kraków po zakończeniu sezonu. - Z tego co słyszę, to może być pożegnalny sezon dla Kiko Ramireza w roli dyrektora sportowego w Wiśle Kraków. On sam czuje, że ten jego czas w "Białej Gwieździe" dobiega końca. Z dużym prawdopodobieństwem pożegna się po tym sezonie z Krakowem - powiedział dziennikarz podczas programu "Pogadajmy o piłce". To oznaczałoby ogromną zmianę dla Wisły. Hiszpan w roli dyrektora sportowego pracuje od 2022 roku i w trakcie swojej pracy odpowiadał za sprowadzenie do Krakowa wielu hiszpańskich piłkarzy. Do klubu ściągnął m.in. Angela Rodado, Joana Romona, czy Jesusa Alfaro, czyli bardzo ważnych zawodników "Białej Gwiazdy". Było jednak też kilka niewypałów, jak Dejvi Bregu i Billel Omrani. Bez wątpienia jego odejście wiązałoby się ze znaczącą zmianą polityki transferowej klubu. Przypomnijmy, że Ramirez pracował już wcześniej w Wiśle, choć w innej roli. Obecny dyrektor sportowy od stycznia do grudnia 2017 był trenerem pierwszego zespołu. W 38 meczach jego piłkarze 16 razy wygrali, sześć razy remisowali i doznali także 16 porażek. Nietypowy sezon Wisły. Mogę nie zagrać w Ekstraklasie, a powalczą o Ligę Europy Trzeba przyznać, że kończący się sezon jest dla Wisły Kraków nietuzinkowy. 2 maja jeszcze w ostatniej minucie doliczonego czasu gry w finale Pucharu Polski "Biała Gwiazda" przegrywała z Pogonią Szczecin 0:1. Tyle że ostatnim kopnięciem przed gwizdkiem Eneko Satrustegui doprowadził do wyrównania. W dogrywce gola na 2:1 zdobył Angel Rodado i to piłkarze z Krakowa świętowali zdobycie pucharu. Wisła została pierwszym zespołem z zaplecza PKO BP Ekstraklasy od 1996 roku i triumfu Ruchu Chorzów, który zdołał sięgnąć po to trofeum. To otworzyło wiślakom drogę do gry w eliminacjach Ligi Europy. Jest to tym bardziej nietypowa sytuacja, że nadal nie są oni pewni nawet gry w barażach o powrót do piłkarskiej elity, a żeby w ogóle do tego doszło, potrzeba bardzo szczęśliwych dla "Białej Gwiazdy" wyników rywali w ostatnich spotkaniach. Bez wątpienia, jeśli klub spod Wawelu chce zaistnieć w eliminacjach Ligi Europy, to musi przeprowadzić trafione i szybkie transfery, bo nie ulega wątpliwości, że takowe są potrzebne. Najbliższy czas pokaże, czy za letnie okno transferowe będzie odpowiadał Kiko Ramirez, czy ta odpowiedzialność spadnie już na jego następcę.