Wydawało się, że po trudnym początku gra Wisły w końcu zaczyna się zazębiać. Krakowianie w czterech spotkaniach zdobyli 10 punktów i w końcu zameldowali się w strefie barażowej. Wisła Kraków atakuje. Mocne słowa po porażce Co więcej, gdyby Wisła wygrała w Bielsku-Białej z Podbeskidziem, to chociaż przez kilkadziesiąt godzin znajdowałaby się na drugim miejscu, które daje bezpośredni awans do Ekstraklasy. Krakowianie jednak znów dali plamę i grając godzinę w osłabieniu, przegrali z przedostatnią wówczas drużyną w tabeli 1:2. Dzięki wygranej Podbeskidzie wskoczyło na 14. miejsce, a Wisła spadła aż na ósme, czyli nawet poza strefę barażową. W tej sytuacji bardzo szybko wróciła dyskusja, czy z Radosławem Sobolewskim za sterami, drużyna jest w stanie awansować do Ekstraklasy. Jest przełom w sprawie kibiców Wisły Kraków. Rozpętała się burza "1.53 punktu na mecz. Przeszło 1/3 sezonu za nami, pojedyncze wygrane nic nie zmienią. Dramat" - piszą kibice na portalu społecznościowym "X" i wyliczają, że tak spisująca się Wisła zdobędzie 52 punkty, co w poprzednim sezonie dawało dopiero piąte miejsce przed fazą play-off. Szanse Wisły Kraków na awans maleją Bardzo skrupulatnie liczbami operuje z kolei Piotr Klimek, który na portalu "X" zajmuje się wyliczaniem prawdopodobieństw zdarzeń w polskich ligach. Z jego rachunków wynikało, że tydzień temu szanse Wisły na awans wynosiły 41,5 proc., a po porażce w Bielsku Białej spadły do niespełna 30 proc. Według tych wyliczeń, większe szanse, by w przyszłym sezonie zagrać w Ekstraklasie, ma pięć ekip. Okazję do poprawienia sytuacji krakowianie będą mieli już w piątek, gdy na swoim stadionie zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec, które zajmuje przedostatnie miejsce w Fortuna I Lidze.