To był mecz z wyjątkową dawką emocji. Już przed spotkaniem zaiskrzyło, gdy podjęto decyzję, że kibice z Krakowa nie będą mogli wejść na stadion. A gdy pojawili się na nim piłkarze Wisły, przywitały ich wyzwiska i gwizdy. Barcelona rozmawia o następcy "Lewego". Jest podekscytowany transferem Gorąco zrobiło się w końcówce spotkania, gdy było już pewne, że Wisła wywiezie z Lublina trzy punkty. Gdy krakowianie zdobyli bramkę na 4-1, na murawę zaczęły lecieć różne przedmioty, w tym plastikowe butelki. To właśnie wtedy posypały się kartki. Ze strony Wisły otrzymali je Goku (żółta) oraz David Junca, który został wyrzucony z boiska za odkopnięcie butelki w trybuny. PZPN odrzucił odwołanie Wisły Kraków Po meczu krakowianie zdecydowali się jednak odwołać od kar do Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej. Teraz jednak okazało się, że niewiele wskórali, ponieważ ich wnioski zostały oddalone. Alarm w reprezentacji. Sytuacja stanęła na głowie Junca został ukarany trzema spotkaniami zawieszenia. Dwa już odcierpiał, ale decyzja PZPN oznacza, że nie będzie mógł wystąpić także w piątkowej potyczce z Resovią. Kara dla Goku jest mniej dotkliwa, ponieważ żółta kartka z Motorem jest jego trzecią w tym sezonie, więc pauzować będzie musiał dopiero w momencie otrzymania jeszcze jednej. Spotkanie Wisła Kraków - Resovia w piątek o godz. 20.30. PJ