Andres Rios prezentował świetne wyszkolenie techniczne, nie dostawał jednak zbyt wielu szans w Wiśle. Większość czasu spędził w zespole Młodej Ekstraklasy. Najpierw Henryk Kasperczak stawiał na Macieja Żurawskiego, a po zmianie trenera Robert Maaskant posyłał do boju "Żurawia", którego później zastępował na szpicy Paweł Brożek. Rios rozegrał dwa dobre mecze - z Polonią Bytom (wypracował gola na 2-1) i wyjazdowy z Widzewem (wypracował bramkę na 0-1), ale długo miejsca w składzie nie zagrzał. Jedynego gola w Ekstraklasie Argentyńczyk strzelił w przedostatniej kolejce sezonu, w wyjazdowej wygranej 3-0 z Zagłębiem Lubin. Menedżer Riosa, Gabriele Giuffrida przeprowadził w środę rozmowy z dyrektorem Wisły Stanem Valckxem. Wynika z nich jednak, że "Biała Gwiazda" nie pali się do pozostawienia Andresa. W tej sytuacji Rios może wylądować w Jagiellonii Białystok, która wyraziła zainteresowanie argentyńskim napastnikiem. Jeśli Rios odejdzie, Wisła będzie musiała sprowadzić nie jednego, tylko dwóch napastników, by walcząc w kilku rozgrywkach jednocześnie nie opierać gry na osamotnionym Cwetanie Genkowie.