Wierny rycerz Wisły Kraków i Orłów Górskiego, a później nie zdradził też Bogusława Cupiała. 18 listopada ubiegłego roku odszedł Adam Musiał.
Adam Musiał w starciu z Ulim Hoenessem podczas meczu RFN - Polska na MŚ 1974 r. we Frankfurcie nad Menem.Newspix.pl
Wisła Kraków. Ostatnia droga Adama Musiała. WideoINTERIA.TV
Mama płakała. Koleżanki mówiły, że sprzedała syna
Urodził się i wychował w Wieliczce. Początkowo bronił barw Wieliczanki, ale na poważnie w piłkę zaangażował się w wielickim Górniku. Wisła wypatrzyła go w młodzieżowej reprezentacji Polski. Po meczu z ZSRR, jaki Polacy rozegrali w Nowym Sączu, działacze Wisły zaproponowali mu podwózkę do Krakowa czarną wołgą.
Dzięki Musiałowi wysłannicy "Białej Gwiazdy" skaperowali do niej też bramkarza Stanisława Goneta, który poprosił o podwózkę do Tarnowa. Z Gonetem, który zmarł w 1995 r. jako pierwszy członek drużyny mistrzów Polski z 1978 r., przyjaźnili się już do końca.
Zresztą w listopadzie 1976 r. pan Adam rzucił się w obronie deptanego Goneta, w wyjazdowym meczu Pucharu UEFA z belgijskim RWD Molenbeek. Napastnikowi sprzedał klasycznego "liścia". Sędzia główny Josef Bucek z Austrii nie zauważył tego uderzenia, ale podpowiedział mu asystent, więc pan Adam dostał czerwoną kartkę.
Tak wyciągnął matkę z milicyjnej nyski
Po przejściu do Wisły Adam Musiał miał 19 lat i zaczął wypływać na wielkie wody. Przede wszystkim na piłce zaczął zarabiać. Za transfer w Górnika do Wisły jego mama otrzymała równowartość dzisiejszych 5 tys. zł. I niemało się napłakała, gdy koleżanki z pracy wyrzucały jej, że sprzedała syna.
Pani Irena wiedziała, że musi mieć twardą rękę, by Adaś nie zszedł na manowce. Gdy zabrakło mu czasu na zrobienie porządków w pokoju, zabroniła mu wyjazdu z reprezentacją juniorów na turniej do Cannes. Mały Adam dostał od niej łomot nieraz, ale nie tylko on.
Wspominamy zmarłych ze świata sportu. Kto odszedł w ciągu minionych 12 miesięcy?
1 listopada to dzień szczególny i pełen melancholii. Dzień, który zmusza nas do refleksji na temat przemijania i pozwala choć na moment zatrzymać się w świecie pełnym chaosu. Warto wykorzystać tę okazję, by wspomnieć sportowców, których nie ma już z nami, a którzy na zawsze pozostaną w naszych sercach i myślach.
Walter Smith 24.02.1948 - 26.10.2021 Był znanym szkockim trenerem, selekcjonerem tamtejszej reprezentacji. Osiągnął mnóstwo w piłce klubowej - przede wszystkim z ekipą Rangers FC. Poprowadził ją do 10 tytułów mistrzowskich, pięciu Pucharów Szkocji i sześciu Pucharów Ligi. Był także szkoleniowcem Evertonu oraz asystentem Alexa Fergusona w Manchesterze United.CRISTINA QUICLERAFP
Alex Quinonez 11.08.1989 - 22.10.2021 Został zamordowany w wieku zaledwie 32 lat. Według doniesień zastrzelono go w portowym mieście Guayaquil. Specjalizował się w biegach sprinterskich. W 2019 roku wywalczył brązowy medal mistrzostw świata w biegu na 200 metrów, a także złoto Igrzysk Panamerykańskich. Zakwalifikował się do igrzysk w Tokio, lecz nie wziął w nich udziału - otrzymał karę rocznej dyskwalifikacji za to, że trzykrotnie nie wprowadził danych dotyczących lokalizacji do systemu WADA.AFP/AFP MUSTAFA ABUMUNES/AFP
Jurij Siedych 11.05.1955 - 14.09.2021 Jest uważany za najwybitniejszego zawodnika w historii rzutu młotem. Był dwukrotnym mistrzem olimpijskim, mistrzem świata i dwukrotnym mistrzem Europy. Sześciokrotnie bił rekord świata aż do wyniku 86,74. Ten rezultat do dziś pozostaje niepoprawiony.Tony Duffy/AllsportGetty Images
John Edward Patty 11.02.1924 - 03.10.2021 Nosił przydomek „Budge”. Był wyśmienitym amerykańskim tenisistą. Wygrał cztery turnieje wielkoszlemowe, w tym dwa w grze pojedynczej. Był liderem rankingu światowego.Reg BurkettGetty Images
Tony DeMarco 14.01.1932 - 11.10.2021 Amerykański bokser, były mistrz świata wagi półśredniej. Po tytuł sięgnął dzięki wygranej nad Johnnym Saxtonem. Tytuł mistrzowski odebrał mu potem inny wielki zawodnik - Carmen Basilio. Nie znamy przyczyny jego śmierci. Po zakończeniu kariery DeMarco został awansowany do międzynarodowej galerii sław.Matthew J. Lee/The Boston GlobeGetty Images
Paul Mariner 22.05.1953 - 09.07.2021 Był angielskim napastnikiem. Rozegrał 35 meczów w kadrze narodowej, strzelając w nich 13 goli. W piłce klubowej bronił barw między innymi: Ipswich Town, Arsenalu oraz FC Portsmouth. Karierę zakończył w USA.AFP//GETTY IMAGES NORTH AMERICA JAMIE SQUIRE/jsAFP
Fabio Taborre 05.06.1985 - 12.09.2021 Był włoskim kolarzem. Zwyciężył między innymi w Memoriale Marco Pantaniego oraz Grand Prix Camaiore. W 2015 roku został zawieszony na cztery lata za doping. Nigdy nie pogodził się z tą decyzją, mówiąc o spisku, lecz nie był w stanie walczyć o sprawiedliwość na własny koszt. Zmarł w wieku zaledwie 36 lat. Włoskie media pisały, że walczył z "poważną chorobą".Tim De Waele/Getty ImagesGetty Images
Gerd Mueller 03.11.1945 - 15.08.2021 Słowa "legenda" nie jest w stanie w pełni oddać jego statusu za naszą zachodnią granicą. Jego wszystkie osiągnięcia trudno zebrać w jednym miejscu. Największe sukcesy święcił z Bayernem Monachium. Do klubu trafił w 1964 roku i spędził w nim 15 lat. Zdobył wówczas cztery mistrzostwa Niemiec Zachodnich i cztery Puchary RFN. Trzy razy z rzędu - w latach 1974, 1975 i 1976 sięgnął z Bayernem po Puchar Europy, raz do swojego konta dopisał też Puchar Zdobywców Pucharów (1967) i Puchar Interkontynentalny (1976). Jest najlepszym strzelcem w historii Bayernu i całej Bundesligi. Z reprezentacją zdobył tytuł mistrza świata i Europy oraz brązowy medal MŚ. Po zakończeniu kariery wciąż pracował w Bayernie. Z zmagał się przy tym ze swoimi "demonami" - problemami psychicznymi i alkoholizmem. Pod koniec życia toczył także nierówną walkę z chorobą Alzheimera. W Polsce głośno było o nim zwłaszcza pod koniec minionego sezonu, gdy Robert Lewandowski pobił jeden z jego legendarnych rekordów (40 goli w jednym sezonie Bundesligi).Micha Will Getty Images
Roger Hunt 20.07.1938 - 27.09.2021 To wielka postać w historii Liverpoolu oraz reprezentant Anglii, z którą zdobył mistrzostwo świata w roku 1966. W 492 meczach dla "The Reds" strzelił łącznie 285 goli, co daje mu tytuł drugiego najbardziej bramkostrzelnego gracza w historii tego zespołu - wyprzedza go jedynie Ian Rush.Claire Greenway - The FA / ContributorGetty Images
Eugeniusz Faber 06.04.1939 - 24.09.2021 W barwach piłkarskiej reprezentacji Polski rozegrał 36 meczów. Z nostalgią wspominają go zwłaszcza kibice Ruchu Chorzów, z którym zdobył dwa mistrzostwa Polski, rozgrywając 284 spotkania. Przez ostatnie cztery lata kariery grał dla francuskiej ekipy RC Lens.MICHAL CHWIEDUK / NEWSPIX.PLNewspix.pl
Piotr Kurowski (na zdjęciu z prawej) Zmarły 21.09.2021 Odszedł w wieku 36 lat. Był zawodnikiem sztuk walki, specjalizującym się w MMA oraz brazylijskim jiu-jitsu. Rok przed śmiercią brał udział w groźnym zdarzeniu. Stanął w obronie przyjaciółki, którą zaczepiało trzech napastników. Jeden z nich odgryzł mu ucho.East News
Stefan Kapłaniak 10.04.1933 - 08.08.2021 Jeden z najwybitniejszych polskich kajakarzy. W 1960 roku w Rzymie z Władysławem Zielińskim zdobył brązowy medal w konkurencji K2 na 1000 metrów. Startował także w igrzyskach w Melbourne (1956) oraz Tokio (1964). W 1958 roku w Pradze zdobył dwa tytuły mistrza świata (na dystansie 500 m w K1 oraz K2). Zdobył także cztery medale mistrzostw Europy - jeden złoty, jeden srebrny oraz dwa brązowe.Archiwum PS/Agencja Przeglad SportowyNewspix.pl
Henryk Kowalski 17.07.1933 - 11.07.2021 Był kolarzem szosowym wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski. Dwa razy triumfował w Tour de Pologne (1957 i 1961), a w 1967 był zwycięzcą Vuelta a Cuba.Mieczyslaw Swiderski / Newspix.plNewspix.pl
Antoni Nieroba 17.01.1939 - 24.06.2021 Był jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii Ruchu Chorzów. Do dziś jest rekordzistą "Niebieskich" pod względem liczby występów w najwyższej klasie rozgywkowej. Najpierw grał jako pomocnik, później stał się obrońcą. Nieroba w barwach Ruchu wywalczył dwa tytuły mistrza Polski (w 1960 i 1968 roku). W 1972 roku wyjechał do Francji, zasilając zespół Chateauroux. A gdy znad Sekwany wrócił do ojczyzny, szykował się do fachu trenera, którym następnie został, prowadząc m.in. Rozwój Katowice, Chateauroux, Uranię Kochłowice i AKS Chorzów. W reprezentacji Polski wystąpił łącznie w 17 oficjalnych meczach oraz dwóch nieoficjalnych spotkaniach.MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PLNewspix.pl
Giampiero Boniperti 04.07.1948 - 18.06.2021 Po jego śmierci włoski futbol pogrążył się w żałobie. Był legendarnym napastnikiem i wieloletnim prezesem Juventusu. W barwach "Starej Damy" grał w latach 1946-1961. Z Juve pięć razy zdobył mistrzostwo Włoch i dwa razy puchar kraju. W Serie A wystąpił w 444 meczach, w których zdobył 178 bramek. Przez wiele lat był najlepszym strzelcem w historii "Starej Damy". W 2006 roku jego wyczyn pobił Alessandro Del Piero (który na zdjęciu znajduje się po prawej stronie). W 2012 został członkiem Galerii Sław włoskiego futbolu. Zmarł z powodu niewydolności serca.GIUSEPPE CACACEAFP
Yoo Sang-Chul 18.10.1971 - 07.06.2021 Był wyróżniającym się reprezentantem Korei Południowej. Fani w Polsce pamiętają go z mundialu w 2002 roku, na którym strzelił gola naszej reprezentacji. Był także uczestnikiem mniej udanego dla Koreańczyków mundialu w 1998 roku we Francji. Z kadry na mistrzostwa w USA w 1994 roku go w ostatniej chwili skreślono. Łącznie rozegrał 124 mecze dla swej ojczyzny.TOSHIFUMI KITAMURAAFP
Mark Eaton 24.01.1957 - 28.05.2021 Jest uważany za jednego z najlepszych obrońców w historii NBA. Był przewodniczącym stowarzyszenia byłych zawodników NBA. Dwukrotnie był wybierany najlepszym obrońcą ligi (1985 i 1989). W rozgrywkach 1984/85 zanotował średnio 5,6 bloków w meczu, co jest najwyższym wskaźnikiem w oficjalnych statystykach NBA. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. W majowy wieczór znaleziono go leżącego obok roweru. Został przewieziony do szpitala, lecz nie udało się go uratować.
Tarcisio Burgnich 25.04.1939 - 26.05.2021 Jego nazwisko jest zapewne doskonale znane wszystkim fanom futbolu w Italii. Burgnich był świetnym obrońcą, który wielkie sukcesy święcił na przełomie lat 60. i 70. Pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiał w Udinese, potem na jeden sezon trafił do Juventusu, z którym zdobył pierwsze mistrzostwo Włoch, a następnie grał przez moment w Palermo. Największe sukcesy odnosił jednak w mediolańskim Interze - "Wielkim Interze". Zdobył z nim cztery mistrzostwa Włoch, dwa Puchary Europy, i dwa Puchary Interkontynentalne. Karierę klubową kończył w Napoli. (Tarcisio Burgnich na zdjęciu z lewej. Obok niego brazylijska legenda - Pele)STAFFAFP
Teofil Czerwiński 02.07.1927 - 11.06.2021 Jego śmierć była prawdziwym ciosem dla polskiej siatkówki. Czerwiński był wychowawcą wielu pokoleń naszych zawodniczek. Ze swoimi podopiecznymi wielokrotnie zdobywał medale mistrzostw Polski juniorek i kadetek. Pod jego skrzydłami szlify zbierały między innymi: Krystyna Ostromęcka, Teresa Kaliska, Barbara Miazek, Ewa Cabajewska, Katarzyna Skowrońska-Dolata oraz Małgorzata Glinka-Mogentale. Newspix.pl
Peter Lorimer 14.12.1946 - 20.03.2021 Zapisał się w historii Leeds United jako najmłodszy debiutant i najlepszy strzelec drużyny. Pierwszy mecz rozegrał w wieku 15 lat i 289 dni. W sumie zanotował ich aż 705, zdobywając 238 bramek. Po zawieszeniu butów na kołku był członkiem władz "Pawi" oraz komentatorem radiowym i prasowym. PAUL BARKERAFP
Marivn Hagler 23.05.1954 - 13.03.2021 Nosił przydomek "Marvelous" (tłum. cudowny). W profesjonalnym boksie zadebiutował w 1973 roku. W latach 1980 - 1987 był mistrzem świata wagi średniej. Tytuł odebrał mu słynny Ray Charles Leonard - "Sugar Ray". Po walce z nim zakończył karierę. Łącznie stoczył 67 pojedynków, z których wygrał 62 (52 przez nokaut), dwa zremisował, a trzy przegrał.VALERY HACHEAFP
Tony Trabert 16.08.1930 - 03.02.2021 Był słynnym amerykańskim tenisistą. 10 razy triumfował w wielkoszlemowych turniejach - 5 razy w singlu i tyle samo razu w deblu. Był liderem światowego rankingu zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej.AFP
Ryszard Szurkowski 12.01.1946 - 01.02.2021 Po jego śmierci płakało nie tylko środowisko związane z kolarstwem, którego był legendą. Jest najbardziej utytułowanym polskim kolarzem - dwukrotnym wicemistrzem olimpijskim i czterokrotnym medalistą mistrzostw świata. Przez kilka lat nie miał sobie równych w Wyścigu Pokoju. Opuścił nas w wieku 75 lat. Jego stan zdrowia uległ załamaniu w 2018 roku ze względu na wypadek podczas wyścigu kolarskiego weteranów w Kolonii. DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PLNewspix.pl
Kathleen Heddle 27.11.1965 - 11.01.2021 Zmarła w wieku 55 lat po długiej walce z chorobą nowotworową. Przyniosła chlubę Kanadzie jako trzykrotna mistrzyni olimpijska w wioślarstwie. W swojej kolekcji posiadała także olimpijski brąz. Medale zdobywała podczas igrzysk w Barcelonie w 1992 roku oraz w Atlancie cztery lata później. Alexander Hassenstein/Bongarts/Getty ImagesGetty Images
Gerard Houllier 03.09.1947 - 14.12.2020 Był selekcjonerem reprezentacji Francji i szkoleniowcem między innymi: Liverpoolu, Lyonu i Paris Saint-Germain. Zmarł w wieku 73 lat, trzy tygodnie po operacji aorty. W czasie kariery mógł cieszyć się między innymi z trzech mistrzostw Francji i miana legendy w swojej ojczyźnie.Pascal GEORGEAFP
James McLane 13.09.1930 - 13.12.1920 Był uzdolnionym pływakiem. Dwukrotnie reprezentował USA na igrzyskach olimpijskich - w 1948 roku w Londynie i cztery lata później w Helsinkach. Do domu przywiózł cztery medale - trzy złote i jeden srebrny.ASSOCIATED PRESS/East NewsEast News
Paolo Rossi 23.09.1956 - 09.12.2020 Powiedzieć, że był genialnym piłkarzem, to jak nie powiedzieć nic. W 1982 roku zdobył z reprezentacją Włoch mistrzostwo świata, zostając królem strzelców mundialu, co pozwoliło mu sięgnąć po Złotą Piłkę. W rozgrywkach klubowych bronił barw między innymi: Juventusu, Milanu, Verony, Vicenzy i Como. Ze "Starą Damą" - ze Zbigniewem Bońkiem w składzie - świętował triumf w Serie A, zdobył też Puchar Europy, Puchar Zdobywców Pucharów i Superpuchar Europy.AFP
Henryk Kukier 01.01.1930 - 05.12.2020 W latach 50. minionego stulecia określany był "maszynką do bicia". Nic w tym dziwnego. Kukier to trzykrotny olimpijczyk, mistrz Europy w boksie z 1953 roku w wadze muszej, sześciokrotny indywidualny mistrz Polski. W reprezentacji zanotował 35 występów.Archiwum PS/Agencja Przeglad SportowyNewspix.pl
Papa Bouba Diop 28.01.1978 - 29.11.2020 Był ikoną senegalskiej piłki. Zasłynął tym, że w w meczu otwarcia mundialu w 2002 roku zdobył zwycięską bramkę przeciwko Francji. Przez lata występował w Premier League, w której rozegrał łącznie 129 meczów i zdobył osiem bramek. Zmarł po długiej chorobie. MICHEL KRAKOWSKIAFP
Zenon Plech 01.01.1953 - 25.11.2020 Nie bez kozery nazywano go "Super Zenonem". Jest jednym z najwybitniejszych polskich żużlowców w historii. Niestety, nigdy nie udało mu się zdobyć tytułu indywidualnego mistrza świata. Najbliżej był w 1979 roku, gdy wywalczył brązowy medal. Łącznie zdobył na MŚ 11 "krążków", w tym dwa indywidualne. W swoim dorobku miał nie tylko medale na arenie międzynarodowej. Startował też m.in. w lidze angielskiej. Brytyjczycy mieli do niego wielki szacunek. Za charakter, podejście do życia i wyniki sportowe. Kłaniali mu się w pas i traktowali go jak "swojaka".Fot. Łukasz TrzeszczkowskiNewspix.pl
Adam Musiał 18.12.1948 - 18.11.2020 Był legendą nie tylko Wisły Kraków, ale i reprezentacji Polski. Grał na pozycji obrońcy. Piłkarską karierę rozpoczął w barwach Górnika Wieliczka. W 1967 roku trafił do Wisły Kraków, której barw bronił przez całą dekadę. W koszulce "Białej Gwiazdy" rozegrał 227 spotkań. W 1978 roku sięgnął z nią po mistrzostwo Polski. Na krajowym podwórku zdobył także Puchar Polski w ekipie Arki Gdynia. Jego najważniejszym laurem był jednak brązowy medal mistrzostw świata wywalczony z reprezentacją Polski w 1974 roku.Tomasz Burda/REPORTEREast News
Andrzej Gowarzewski 19.07.1945 - 16.11.2020 Był znanym dziennikarzem, reporterem i historykiem sportu, twórcą wielotomowego dzieła pod nazwą "Encyklopedia piłkarska Fuji". Jako dziennikarz uczestniczył w wielu imprezach najwyższej rangi. Był naocznym świadkiem dziesięciu mundiali, ale również igrzysk olimpijskich w Montrealu i Moskwie. Przecierał też szlaki jako przedstawiciel polskich mediów na zawodowych imprezach kolarskich. Obsługa Tour de France w 1974 roku była w ówczesnych realiach sporym wyczynem. Michał ChwiedukNewspix.pl
Benedykt Krysik 28.08.1928 - 14.11.2020 W historii polskiej siatkówki zapisał się jako wybitny selekcjoner reprezentacji kobiet. Tą zaszczytną funkcję sprawował w latach 1965-1970. W tym czasie pomógł wywalczyć kadrze wicemistrzostwo Europy w 1967 roku, a rok później w Meksyku sięgnął z "Biało-Czerwonymi" po brązowy medal olimpijski.Mieczysław ŚwiderskiNewspix.pl
Giuliana Chenal-Minuzzo 26.11.1931 - 11.11.2020 Gdy Polacy obchodzili Narodowy Dzień Niepodległości, Włosi ronili łzy po śmierci legendy narciarstwa alpejskiego. W 1956 roku Chenal-Minuzzo podczas uroczystości otwarcia igrzysk w Cortina d'Ampezzo złożyła ślubowanie olimpijskie jako pierwsza kobieta w historii. Była też pierwszą Włoszką, która stanęła na podium zimowych igrzysk - w 1952 roku w Oslo wywalczyła brąz w zjeździe. Osiem lat później w Squaw Valley zdobyła drugi brązowy medal olimpijski, tym razem w slalomie gigancie. Bettmann / ContributorGetty Images
Teofil Kowalski 20.12.1935 - 09.11.2020 Zmarł w Krakowie po długiej chorobie. Przez większość swojego życia był związany z miejscową Wisłą. W 1958 i 1961 roku został bokserskim mistrzem Polski w kategorii koguciej. W sumie stoczył 412 walk, z czego 359 wygrał, w tym 120 przed czasem. Cztery razy wystąpił w reprezentacji Polski prowadzonej przez Feliksa Stamma. Po karierze bokserskiej został trenerem.Eugeniusz WarmińskiNewspix.pl
Diego Maradona 30.10.1960 - 25.11.2020 Jego śmierć opłakiwał cały piłkarski świat. "Boski Diego" to legenda futbolu, jeden z największych piłkarzy wszech czasów. Jego gra elektryzowała. To dla niego przychodziło się na mecze, które potrafił wygrywać w pojedynkę. W czasie kariery piłkarskiej zdobył między innymi mistrzostwo świata i dwa mistrzostwa Włoch. Później próbował także swoich sił jako trener klubowy i był selekcjonerem reprezentacji Argentyny.AFP
- Po jednym z ligowych meczów Wisły schodzę do szatni, a ktoś mi mówi, że trzeba ratować mamę. Okazało się, że została zatrzymana w nysce przez milicję - opowiadał mi przed laty.
- Czym podpadła? - dopytałem.
- Milicjant, nieświadom tego, koło kogo siedzi, narzekał na moją grę. Mama nie wytrzymała i zaczęła okładać go parasolką - śmiał się od ucha do ucha Adam Musiał, który oczywiście wybawił rodzicielkę z niebieskiej opresji.
Był człowiekiem do tańca i różańca. Z wielkim zamiłowaniem i talentem do śpiewu. Gdy wespół z Lucjanem Franczakiem i Ryszardem Sarnatem na gali stulecia TS Wisła, w 2006 r. odśpiewał "Trzej przyjaciele z boiska" niejeden słuchacz dostał opadu szczęki z wrażenia.
O dwa balety za dużo
Gdyby to zamiłowanie do tańca było nieco wyważone, uniknąłby pewnie dwóch incydentów. Na MŚ 1974 r. po wygranej z Włochami 2-1 wrócił do hotelu po ustalonym przez Kazimierza Górskiego limicie (godz. 23). Selekcjoner chciał go karnie wyrzucić z turnieju, ale po interwencji Kazimierza Deyny i Jana Tomaszewskiego skończyło się tylko na odsunięciu pana Adama z meczu ze Szwecją.
W drugim incydencie mógł stracić życie. Za premie za zajęcie trzeciego miejsca na MŚ kupił sobie bmw. Jazda na podwójnym gazie skończyła się zderzeniem z ciężarowym starem, po którym znalazł się w stanie śmierci kliniczne. Z połamaniami, poskręcany śrubami, ocalał, ale do pełni zdrowia i dawnej formy nigdy już nie wrócił. Nie zagrał też później w reprezentacji Polski.
Filar Orłów Górskiego, gol dla Wisły z połowy boiska
Na szczęście wcześniej był jej podporą. To jego twarda, bezkompromisowa postawa na boisku pomogła Orłom Górskiego w pokonaniu 3-0 groźnych Walijczyków, w eliminacjach do MŚ, 28 września 1973 r. Walczył jak lew w słynnym remisie na Wembley i jego zasług z tamtego meczu nie umniejsza rzut karny, jaki spowodował, próbując zatrzymać rywala. Legendarnym występem Musiała i całej kadry Górskiego było też pokonania Brazylii 1-0 w walce o trzecie miejsce na świecie. Przez wypadek z Białym Orłem na piersi wystąpił tylko 34 razy, ale z jakże piorunującym efektem!
Co ciekawe, choć był obrońcą nie do przejścia, dla Wisły strzelił jedną jedyną bramkę i to w setnym występie w jej barwach. Był to gol przedniej urody, po strzale niemal z połowy boiska. "Biała Gwiazda" 21 marca 1971 r. uległa u siebie Stali Mielec 1-2.
Gdy Orest Lenczyk nie widział dla niego miejsca w Wiśle, przeniósł się do Arki Gdynia. Po raz ostatni z białą gwiazdą na piersi zagrał 26 listopada 1977 r., w zremisowanym w Krakowie 1-1 spotkaniu z Widzewem. To był jego 263. występ w Wiśle.
Zawodową karierę zakończył w 1983 r., w czwartoligowym angielskim Hereford United. Później zaliczył jeszcze epizod za oceanem, w Polish-American Eagles, gdzie godził pracę zarobkową z grą w piłkę. Wespół z kilkoma byłymi wiślakami w USA nie bał się ryzykownej pracy na wysokościach. Właściciel Orłów miał firmę, której zadaniem było obcinanie gałęzi rosnących zbyt blisko sieci elektrycznej.
Do ojczyzny wrócił w 1987 r. i na krótko zajął się trenerką, choć miał niezłe efekty. W 1991 r. Wisłę, w której piszczała bieda, doprowadził do trzeciego miejsca w Polsce, za co tygodnik "Piłka Nożna" uznał go Trenerem Roku. Później prowadził jeszcze Lechię Gdańsk, Stal Stalowa Wola i GKS Katowice. Gdy Bogusław Cupiał i jego Tele-Fonika wkroczyła do Wisły, Musiał, w uznaniu swych zasług, dostał od myślenickiego bossa dożywotnie stanowisko szefa obiektu. Oprowadzał po stadionie wycieczki, towarzyszył VIP-om. Za Cupiała zmieniali się trenerzy i piłkarze, ale Adam Musiał był nie do ruszenia.
- Całe życie byłem uczony, że najpierw musisz się skoncentrować nad tym jak nie stracić gola, a później martw się o strzelanie. Teraz mam na głowie to, czy trawa jest równo skoszona i siatki dobrze rozwieszone - opowiadał mi w 2001 r. Adam Musiał.
Gdy drużyna wpadała w kryzys, Cupiał lubił do niego zwrócić się po radę:
- Adam, co robimy?
- Bierz Franka Smudę - często padała właśnie taka odpowiedź.
Dziś z tego lepszego świata spogląda z uśmiechem na wielki powrót do sędziowania syna Tomasza i na to, jak z pierwszą samodzielną przygodą trenerską w zawodowej lidze, w Garbarni Kraków, radzi sobie starszy syn Maciej.
Przyjaciele z szatni Wisły odkreślają, że był duszą towarzystwa. Po wygranych meczach Musiała libretto było następujące:
"Drużyna nie zapomniała, że trenera ma, niech żyje nam nasz trener przez szereg długich lat, a drużyna prosi o liter albo dwa". - Wokalnie i w układaniu rymowanek Adam był mistrzem nad mistrzami. Nie dało się go nie lubić - wspomina legendarny prawy obrońca Antoni Szymanowski.
Michał Białoński
Adam Musiał w starciu z Ulim Hoenessem podczas meczu RFN - Polska na MŚ 1974 r. we Frankfurcie nad Menem.Newspix.pl