Jego podopieczni mają dwa punkty przewagi nad legniczanami. W przypadku wygranej uciekną Miedzi, ale jeśli przegrają, stracą pierwszą pozycję, którą zajmują od dziesiątej kolejce. Ostatnie trzy tygodnie i kolejne dwa to poważny test dla łodzian. Wcześniej grali częściej z rywalami z środka i dołu tabeli. Meczem z Koroną zaczęły się niemal tylko spotkania z zespołami liczącymi się w walce o awans do ekstraklasy. Widzew poddany testowi W Kielcach dopisało im szczęście (bramka po rykoszecie) i pokazali charakter (pół godziny grali w osłabieniu). W derbach Łodzi przegrywali u siebie 0:2, ale udało im się doprowadzić do remisu. Z teoretycznie najsłabszym rywalem - Resovią - zawiedli i przegrali na wyjeździe 0:1. - Nie uważam, że wpadliśmy w dołek. Remis w derbach nas nie zadowalał, ale graliśmy odważnie do końca i wyciągnęliśmy wynik. Później przydarzyła się porażka w Rzeszowie, ale to był pierwszy przegrany mecz od jedenastu spotkań. Życzyłbym sobie zawsze, żeby następował po takim okresie - podkreśla trener Niedźwiedź. - Nie ustrzegliśmy się błędów, bo nie jesteśmy jeszcze drużyną na takim poziomie, że zawsze będziemy wszystkich dominować. Pracujemy nad tym, ale przeciwnicy też chcą punktów, a przed nami mecze z Miedzią i Podbeskidziem, zespołami z czuba tabeli, dobrze grającymi w piłkę. Widzew i Miedź w Pucharze Polski Szkoleniowiec zaznacza, że we wtorek Widzew pokonał w Pucharze Polski innego pierwszoligowca GKS Jastrzębie 4:1. Trener rywali wystawił jednak bardzo rezerwowy skład. Za to Widzew zagrał w dość mocnym zestawieniu. Miedź grała dzień późinej i dopiero po rzutach karnych odpadła z ekstraklasowym Górnikiem Łęczna. - To dobry bodziec przed meczem z Miedzią. Przystąpimy do niego w dobrych nastrojach i głodni emocji. Wiemy też, że kibice staną na wysokości zadania i będą naszym 12 zawodnikiem - twierdzi trener Widzewa. - To, że Miedź grała dogrywkę, nie będzie miało większego znaczenia. Cztery dni to wystarczająco dużo czasu na regenerację. Widzew - Miedź: mecz o lidera W niedzielę łodzianie zagrają z Miedzią, ale potem czekają ich jeszcze spotkania na zakończenie rundy jesiennej z Podbeskidziem Bielsko-Biała (piąte miejsce w lidze) i Sandecją Nowy Sącz (czwarte), który rozpocznie już rewanże. Kolejni rywale w tym roku już nie będą tak wymagający - Chrobry Głogów (12.) i Zagłębie Sosnowiec (15.). Rozegrają także spotkanie w Pucharze Polski. W 1/8 finału zmierzą się z Wisłą Kraków. Przede wszystkim jednak te trzy najbliższe mecze dadzą odpowiedź, jak silny jest Widzew. - Patrzenie na tabelę, to głównie smaczek dla kibiców i dziennikarzy. Chciałbym, by po całej jesieni wszyscy byli dumni z zespołu. Zostało pięć meczów, w których można zdobyć 15 punktów i Puchar Polski. Chcemy wywalczyć ich jak najwięcej i awansować do ćwierćfinału - zapewnia trener Niedźwiedź. - Każda z tych drużyn: Miedź i my ma swój sposób grania. Zobaczymy, który jest lepszy, ale to powinien być dobry mecz z obu stron. Oczywiście analizujemy rywala, ale bardziej zwracamy uwagę na to, by wykorzystać nasze atuty. Widzew - Miedź: transmisja Hitowe spotkanie 14. kolejki pierwszej ligi pokaże Polsat Sport i Polsat Go Box Sport. Początek meczu o godz. 12:40. ak