Łodzianie w Antalayi trenują od 11 stycznia, a wrócą w sobotę, czyli tydzień przed rozpoczęciem rundy wiosennej. W pierwszym sparingu przegrali 0-1 z rumuńskim klubem Universitatea Craiova. We wtorek powetowali sobie tę porażkę w meczu z 13. drużyną czeskiej ekstraklasy. A musieli sobie radzić bez trenera Janusza Niedźwiedzia na ławce rezerwowych. Szkoleniowiec Widzewa rozchorował się i został odizolowany od zespołu, by przypadkiem nie zarazić zawodników. Jego podopieczni zaprezentowali się bardzo dobrze. Hat trick w dwadzieścia minut Już do przerwy strzelili cztery bramki. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnym strzałem głową popisał się Jordi Sanchez, jesienią autor pięciu goli w ekstraklasie. Potem dwa kontrataki łodzian strzałem właściwie do pustej bramki wykończył <a class="db-object" title="Bartłomiej Pawłowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartlomiej-pawlowski,sppi,19945" data-id="19945" data-type="p">Bartłomiej Pawłowski</a>. 31-letni lider zespołu hat tricka skompletował w ciągu 20 minut. Na 4-0 trafił strzałem zza pola karnego. Polak jesienią, pdobnie jak Hiszpan w ldize zdobył pięć goli. Po przerwie widzewiacy do siatki już nie trafili, ale w drugiej połowie sporo czasu dostało pięciu młodzieżowców z kadry łódzkiego klubu. Łodzianie choć są beniaminkiem, to po świetnej rundzie jesiennej zajmują w Ekstrakalsie trzecie miejsce. W klubie nie mówi się jednak o ambicjach związanych z europejskimi pucharami, ale wciąż o tym, ile jeszcze punktów brakuje do utrzymania. Nie ma też wielkich transferów. Na razie udało się pozyskać łotewskiego wahadłowego Andrejsa <a class="db-object" title="Andrejs Ciganiks" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-andrejs-ciganiks,sppi,34756" data-id="34756" data-type="p">Ciganiks</a>a. Na panewce spaliły się plany ściągnięcie Daniego Ramireza. Okazało się, że Hiszpan ma w tym sezonie na koncie występy w dwóch klubach (<a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lechu Poznań</a> i SV Zulte Waregem) i w trzecim nie może zagrać. Nie wypaliły także inne opcje ściągnięcia zawodnika do środka pomocy. I wygląda na to, że więcej nowych piłkarzy w Widzewie przed rundą wiosenną nie będzie. Widzew Łódź - Dynamo Czeskie Budziejowice 4:0 Gole: Sanchez (18.), Pawłowski (22., 36., 43) Skład Widzewa: Ravas (46. Wrąbel) - Stępiński (46. Czorbadżijski), Szota, Żyro - Milos (46. Zieliński), Hanousek (46. Shehu), Letniowski, Nunes (46. Ciganiks) - Terpiłowski (Sypek), Pawłowski (46. Kun) - Sanchez oraz Zjawiński, Lenart, Plichta, Zawadzki, Kempski.