To był jeden z dwóch głównych celów transferowych Widzewa w przerwie zimowej. Potem doszedł jeszcze trzeci - bramkarz, bo łodzianie sprzedali Henricha Ravasa do New England Revolution z amerykańskiej zawodowej ligi MLS. Co ciekawe, najszybciej udało się zapełnić lukę po Słowaku. Sprowadzono bowiem jego rodaka Ivana Krajcirika. Tyle że ten na pierwszym treningu doznał kontuzji kolana i wróci dopiero po rozpoczęciu rundy wiosennej. Było też blisko spełnienia drugiego transferowego priorytetu - środkowego pomocnika. Ghańczyk Emmanuel Boateng już leciał do Polski, ale zmienił zdanie. W efekcie został piłkarzem Konyasporu i Widzew na razie szuka następcy. Trener Daniel Myśliwiec chciał także prawego obrońcy, choć teoretycznie w zespole miał trzech kandydatów na tę pozycję. Tyle że Mato Milos jest kontuzjowany, a Patryk Stępiński nie miał wysokich notowań u szkoleniowca i w efekcie odszedł do Ruchu Chorzów. Nie mylić z Lirimem Kastratim z Legii Jest jeszcze Paweł Zieliński, ale jemu kończy się w czerwcu kontrakt. Jest opcja automatycznego przedłużenia, ale brat Piotra z Napoli nie ma jeszcze rozegranej wystarczającej liczby minut. U trenera Myśliwca rozegrał pięć spotkań, ale głównie dlatego, że zastępował kontuzjowanego Milosa. Dlatego też szkoleniowcowi zależało na sprowadzeniu prawego obrońcy. Wybór padł na Kastratiego. 25-letni zawodnik w czasach juniorskich uczył się piłki we Włoszech. Był zawodnikiem młodzieżowych drużyn Padwy, Romy (mistrz Włoch U-17 i Puchar Włoch U-19) i Bologni. Latem 2020 roku trafił do Ujpestu. W węgierskiej ekstraklasie przez 3,5 sezonu rozegrał 82 spotkania. Ma na koncie Puchar Węgier i w związku tym sukcesem występował w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. W reprezentacji Kosowa zadebiutował, zanim skończył 19 lat - przeciwko Islandii. Wśród 14 występów są mecze w eliminacjach do Euro i mistrzostw świata. Grał też w kadrach młodzieżowych Kosowa, ale także w Albanii U-17. Co ciekawe, takie samo imię i nazwisko nosi były piłkarz Legii, który jest napastnikiem. Obecnie też występuje w ekstraklasie węgierskiej w MOL Fehervar. Obaj zawodnicy urodzili się w 1999 roku. Dwa tygodnie starszy jest ekslegionista, który w kadrze Kosowa wystąpił 17 razy. Zresztą obaj znają się z kadr młodzieżowych i pierwszej reprezentacji (w sumie osiem wspólnych występów).