W porównaniu do spotkania z Zagłębiem Lubin w piątkowym pojedynku z Widzewem skład Lecha ulegnie rekonstrukcji. Do obrony powracają Ivan Djurdjević i Dawid Kucharski. - Są gotowi do gry - potwierdza szkoleniowiec Lecha. - Skoro sami tak mówią i potwierdza to lekarz nie mam prawa im nie wierzyć. Sam Djurdjević nie jest pewien czy wyjdzie na boisku od poczatku Jedno jest pewne trzeba zmazać plamę z występu na Bułgarskiej. Wśród kibiców panuje opinia, że było to najgorzej rozegrany mecz w półtorarocznej historii "nowego" Lecha. Piłkarzy schodzących z płyty po spotkaniu żegnały gwizdy. Co zawiniło - taktyka czy jej wykonawcy? Franciszek Smuda nie ma na to gotowej odpowiedzi. - Po części i jedno i drugie. Dlatego teraz nie ma już miejsca na powtórkę z rozrywki tylko trzeba tak zagrać, aby z al. Piłsudskiego wywieźć trzy punkty. Zmiany w składzie i ustawieniu będą. Jednak wszystko ujawnię w piątek, bo szpiedzy tylko czekają na te informacje - śmieje się Franc. - Jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie. Widziałem Widzew w meczu z Wisła Kraków. Gdybym nie znał sytuacji w tabeli, wówczas zastanawiałbym się kto tu ma pierwsze a kto czternaste miejsce w tabeli. Twierdzę, że łodzianie mieli więcej sytuacji, które mogli rozstrzygnąć na własną korzyść. Dla szkoleniowca Lecha to kolejny sentymentalny powrót na obiekt przy Al. Piłsudskiego. To właśnie z tym klubem zdobywał sezonie 1996/1997 mistrzostwo Polski. I reprezentował nas w Lidze Mistrzów. - Teraz to ja tam nikogo nie znam, bo nie ma już nawet Tadzia Gapińskiego, "legendarnego" kierownika zespołu - śmieje się Smuda. Dla łodzian piątkowy mecz jest równie ważny, jeśli nie bardziej. Widzew zajmuje przecież 14. miejsce w tabeli i każda strata punktów, szczególnie na własnym stadionie, przybliża go do trzeciej ligi. Przypomnijmy, że Wydział Dyscypliny PZPN ukarał klub karną degradacją za korupcję. W wyniku tej decyzji Widzew spadnie po tym sezonie o jedną klasę, a jeśli zajmie pozycję 15. albo 16., to o dwie. I choć łodzianie złożyli odwołanie od decyzji WD do Związkowego Trybunału Piłkarskiego, na razie obowiązuje wyrok pierwszej instancji. Widzew Łódź - Lech Poznań, piątek 19 Przypuszczalne składy: Widzew: Fabiniak - Szeliga, Szymanek, Ukah, Kłos - Budka, Juszkiewicz, Panka, Lisowski - Kuklis - Kowalczyk. Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Kucharski, Bosacki, Djurdjević - Kikut, Bandrowski, Murawski, Henriquez - Reiss, Rengifo.