Po zakończeniu minionego sezonu Rafał Gikiewicz po dziewięciu latach opuścił Niemcy, przenosząc się do Turcji. Podpisał wówczas kontrakt z ekipą Ankaragucu. Polak rozpoczął nową kampanię jako gracz pierwszego składu, lecz po czterech kolejkach ligowych trafił na ławkę rezerwowych, z której podniósł się już tylko raz. W końcu na początku lutego jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. 36-letni bramkarz miał więc wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. I od początku twierdził otwarcie, że nie wyklucza także powrotu do Polski. Błysk Roberta Lewandowskiego, ale są fatalne wieści. Polak już niemal skreślony Ekstraklasa. Rafał Gikiewicz na testach w Widzewie Jak się okazało - nie kłamał. Rafała Gikiewicza skusiły władze Widzewa, a transfer jest już finalizowany. Jak potwierdził sam klub, doświadczony piłkarz przechodzi obecnie testy medyczne. Jeszcze niedawno Rafał Gikiewicz błyszczał na boiskach Bundesligi w barwach Unionu Berlin oraz Augsburga. Był także piłkarzem Freiburga. Nasz bramkarz wyjechał za zachodnią granicę po rozwiązaniu kontraktu ze Śląskiem Wrocław. Wcześniej był także zawodnikiem między innymi Jagiellonii Białystok. To właśnie ekipa z Podlasia była w ten weekend rywalem Widzewa w rozgrywkach PKO Ekstraklasy i ograła łodzian 3:1, dzięki czemu awansowała na fotel lidera tabeli.