Reporterki pracujące na meczach piłkarskich nie miewały lekkiego życia. Do red. Pauliny Czarnoty-Bojarskiej onegdaj sektor kibiców Lecha, po wyjazdowym meczu z Wisłą Kraków, ryknął "Będę brał Cię, w aucie!", i to przypadkowo w momencie, gdy sympatyczna i świetnie znająca się na piłce dziennikarka przeprowadzała wywiad na żywo. Zatem okrzyk ten był słyszalny nie tylko w Krakowie przy Reymonta, ale na całą Polskę. Z kolei fani Zawiszy Bydgoszcz krzyknęli do red. Darii Kabały-Malarz: "Hej Czarna pokaż cycuszki!", ale było to już na tyle dawno temu, że zdążyliśmy już zapomnieć o tym skandalicznie złym potraktowaniu kobiety. Na wyżyny rymu białego wspięli się tym razem kibice Widzewa. Gdy red. Maja Strzelczyk przed piątkowym meczem Jagiellonia - Widzew przeprowadzała wywiad z trenerem łodzian Januszem Niedźwiedziem, usłyszała przyśpiewkę z propozycją zaprezentowania biustu: "Hej Czarna pokaż cycuszki!", młynowy na koniec krzyknął jeszcze przez megafon: "Dawaj Majka!". Red. Strzelczyk błagalnym gestem i palcem przyłożonym do ust próbowała uciszyć skandaliczne okrzyki. Zamach na młodzieżowców! Boniek ostro reaguje Kibice Widzewa zaczepili dziennikarkę. Maja Strzelczyk zareagowała z klasą Charyzmatyczna dziennikarka nie pozwoliła się zapędzić w kozi róg. W mediach społecznościowych z klasą skomentowała haniebny występek kibiców. Jej wpis spotkał się z bardzo dobrym odbiorem. "Brawo Pani Maju! Strasznie słabe to było w stosunku do Pani", "Maja top! Dystansik humorek, szacuneczek!" - komentowali fani. Czytaj też: Widzew wygrał z Jagiellonią! MiBi Widzew postawił się pucharowiczowi. Zadecydował geniusz jednego zawodnika!