Jest grupa piłkarzy, którym 30 czerwca wygasają kontrakty i klub nie złożył im propozycji nowych umów. Nie jest niespodzianką, że odchodzą Wasyl Łytwynenko, który nawet nie zadebiutował w Widzewie, a także kolejny bramkarz Mateusz Ludwikowski. Odchodzi też Patryk Lipski, zimą przesunięty do rezerw. Kończy się wypożyczenie napastnika Łukasza Zjawińskiego z Lechii Gdańsk, który nie poradził sobie w ekstraklasie (21 meczów i zero goli). Kolejny skreślony zawodnik to Jakub Wrąbel. 27-letni bramkarz ponad rok leczył kontuzję. Kiedy wrócił do zdrowia, przegrywał walkę o pozycję bramkarza nr 1 z Henrichem Ravasem. Pewnym zaskoczeniem jest rozstanie z Martinem Kreuzrieglerem. Austriak wystąpił w 30 spotkaniach, w 18 w podstawowym składzie. Zdobył też trzy bramki. Zwykle grał dość solidnie i potrafił też podłączyć do akcji ofensywnych. W gronie zawodników, którym kończą się kontrakty jest też Paweł Zieliński, brat Piotra, reprezentanta Polski. W tym przypadku nie ma informacji, że zawodnik odchodzi. Może to oznaczać, że zawodnik dostanie ofertę nowego kontraktu. Koniec kontraktów z wypożyczonymi Widzew rozstaje się także z piłkarzami, którzy byli w tym sezonie wypożyczeni do innych klubów. Radosław Gołębiowski pierwszoligowej Skry Częstochowa nie zawojował - rozegrał 18 spotkań (jeden gol). Kończy mu się także kontrakt z Widzewem i nie zostanie przedłużony. Podobnie wygląda sytuacja z Bartoszem Guzdkiem. On w Odrze Opole wystąpił w 22 meczach i zdobył dwie bramki. Jeśli doliczyć do tego grona doliczyć Kacpra Karaska, który był wypożyczony do Bruk-Bet Termalica Nieciecza i pierwszoligowiec zdecydował się go wykupić, to z Widzewa odchodzi dziewięciu zawodników. 21-letni skrzydłowy w przeciwieństwie do byłych kolegów miał udany sezon - 26 meczów, siedem goli i sześć asyst. Łodzianie zapowiedzieli, że planują pięć, sześć transferów i właśnie zrobili na nie miejsce w kadrze.