Po rundzie jesiennej najważniejsi w Widzewie - prezes Mateusz Dróżdż, dyrektor sportowy Łukasz Stupka czy trener Janusz Niedźwiedź wskazał dwa priorytety transferowe. Zawodnik ofensywny, który może grać zarówno na boku, jak i w środku pomocy, a także stoper. Transfer Hansena to zrealizowanie tego pierwszego celu. 28-letni zawodnik ostatnie dwa sezony (w Norwegii gra się systemem wiosna jesień) spędził w tamtejszej ekstraklasie. W Sandefjord w tym czasie rozegrał 51 spotkań. Udany dla niego był zwłaszcza 2021 rok. Hansen strzelił bowiem siedem goli i zaliczył osiem asyst. Z końcem grudnia wygasł jednak jego kontrakt i choć klub chciał go przedłużyć, to zawodnik postanowił zmienić klub. Z Widzewem podpisał kontrakt na pół roku z opcją na kolejne dwa lata. Przedłużenie wejdzie w życie pod warunkiem awansu Widzewa do ekstraklasy. - Negocjacje trwały już jakiś czas. Rozpoczęliśmy je po zakończeniu sezonu w Norwegii w połowie grudnia, a następnie wyjechałem na urlop, po czym doszliśmy do porozumienia. Cieszę się, że rozmowy zakończyły się pomyślnie - mówi Hansen na oficjalnej stornie klubu. - Zależy mi na tym, by wykonać kolejny krok w karierze, a Widzew chce awansować. Chcę grać jak najwięcej meczów i pomóc drużynie. To najważniejszy cel, by być częścią tego sukcesu. Hansen nr 77 Hansen od początku kariery zawsze grał w Norwegii. Zaczynał w klubie Larvik TIF, w mieście, w którym się urodził. W wieku 16 lat przeniósł się do Sandefjord, w którym spędził sześć lat. W seniorach zadebiutował rok później w drugiej lidze norweskiej. W 2014 roku świętował awans do ekstraklasy. Po dwa lata spędził w Sarpsborg 08 i Ullensaker/Kisa, by wrócić do Sandefjord. W drugiej lidze norweskiej rozegrał 99 spotkań (27 goli i 16 asyst). W ekstraklasie 84 meczów (11 goli i 11 asyst). W Widzewie zagra z nr. 77.