27-letni Flamarion zanim przyjechał do Europy, uczył się gry w piłkę w Palmeiras Sao Paolo. Siedem lat temu zdecydował się szukać szczęścia na Starym Kontynencie. Tu jego pierwszym klubem było czarnogórskie FK Lovcen. Początki nie były łatwe, ale dużo lepiej odnalazł się w Dinamo. W gruzińskim zespole w pierwszym sezonie był głównie zmiennikiem. W kolejnym po spadku do drugiej ligi jego 14 goli pomogło w powrocie do ekstraklasy. W gruzińskiej elicie spisał się jeszcze lepiej - w 2019 roku zdobył 17 goli. I wpadł w oko rosyjskiemu Rotorowi Wołgograd. Król strzelców i mistrz Gruzji w Widzewie? W rosyjskiej ekstraklasie nie było już tak kolorowo - w 20 meczach strzelił cztery bramki i wrócił do Batumi. I zdążył z Dinamo zdobyć mistrzostwo. W poprzednim sezonie (w Gruzji liga gra systemem wiosna - jesień) został królem strzelców. W 29 występach do siatki trafił 19 razy. Latem zagrał też w dwóch meczach z Lechem Poznań w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Mistrz Polski pewnie wygrał 5-0 i zremisował 1-1. Według gruzińskich mediów Flamariona chciałby ściągnąć Widzew. Łodzianie zapowiadali zimą dwa transfery, ale na razie przeprowadzili jeden. Problemem może być cena z Brazylijczyka, która ma wynosić około 400 tys. euro. W łódzkim klubie nie szastają pieniędzmi i transfery uzależniali m. in. od odejścia z zespołu zawodników. I właśnie może chodzić o to, że są kluby zainteresowane napastnikiem Widzewa - Jordim Sanchezem. Pytał o niego Raków, ale wycofał się po tym jak usłyszał cenę - 1,5 mln euro. Są jednak inne zespoły, które chciałyby sprowadzić Hiszpana. Gdyby tak się stało, Flamarion mógłby być alternatywą, choć to inny typ zawodnika. Ma tylko 171 cm, ale w ataku może grać na wielu pozycjach. Był lewym i prawym skrzydłowym, cofniętym napastnikiem, ale także grał na szpicy. Sanchez to wysoki i silny zawodnik, typowy nr 9. Byłaby więc też możliwość, by grali razem. Widzew szukał bowiem ofensywnego pomocnika i jednym z kandydatów był Dani Ramirez, zawodnik dużo bardziej podobny do Flamariona. Brazylijczyk zagrał ostatnio nawet w sparingu przeciwko Widzewowi podczas zgrupowania w Turcji. Łodzianie wygrali 4-2, ale nie podano strzelców goli ani składów. Flamarion w tym meczu wystąpił, ale bramki akurat nie zdobył.