Łodzianie wrócili z Kielc w bardzo dobrych nastrojach. - Od poniedziałku zaczynamy już przygotowania do derbów Łodzi, bo teraz to jest dla nas najważniejszy mecz - podkreślił Daniel Tanżyna, kapitan Widzewa. Widzew odwoła się od kary? Radość z wygranej w Kielcach mącą jednak kartki i kontuzjami. Na tę chwilę Widzew stracił trzech podstawowych zawodników - podporę defensywy Krystiana Nowaka, jednego z najlepszych zawodników środka pomocy Marka Hanouska, a także reżysera gry Juliusza Letniowskiego. Wszystko jednak po kolei. Czech już w 12. minucie zobaczył żółtą kartkę i było to czwarte upomnienie w tym sezonie. To oznacza, że czeka go pauza właśnie w derbach Łodzi. 30-letni pomocnik próbował sędziemu tłumaczyć, że zanim doszło do faulu, rywal zagrał tzw. nakładką. Po spotkaniu trener Janusz Niedźwiedź nie wykluczył, że klub odwoła się od tej kary. Widzew ma szeroką kadrę - Straciliśmy dziś przez kartki dwóch zawodników, ale mamy gotowych kolejnych, którzy czekają, by ich zastąpić. Po to mamy szeroką kadrę i po to przygotowujemy piłkarzy, by w takich momentach wzięli na siebie odpowiedzialność. Jeśli chodzi o żółtą kartkę dla Hanouska, to naszym zdaniem została pokazana niesłusznie. Będziemy zastanawiać się, czy się odwołać - stwierdził szkoleniowiec Widzewa. W 37. minucie w niegroźnej sytuacji kontuzji doznał Nowak. Gonił Łukasza Sierpinę, ale nagle zaczął kuleć. Doznał urazu w okolicach stawu skokowego. 27-letni obrońca do tej pory był niezastąpiony na boisku - rozegrał wszystkie spotkania w pełnym wymiarze. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz, ale występ z ŁKS stoi pod dużym znakiem zapytania. 72 godziny stopera Widzewa - Co do Krystiana, to jest diagnozowany - mówił zaraz po meczu trener Niedźwiedź. - Nie wiemy jeszcze, co dokładnie się wydarzyło. Na początku przyszłego tygodnia, po 48-72 godzinach, będziemy mogli powiedzieć coś więcej czy jest to coś poważniejszego, co wyłączy go na dłużej, czy tylko drobniejszy uraz. W przypadku tych piłkarzy jest jakaś nadzieja, że wystąpią w derbach Łodzi. Nie ma jednak wątpliwości przy Letniowskim. 23-letni pomocnik w przeciągu trzech minut dostał trzecią i czwartą żółta kartkę (w konsekwencji czerwoną) w tym sezonie i na pewno nie zagra przeciwko ŁKS. Stępiński: Widzew jest drużyną - Dochodziły do nas przed spotkaniem z Koroną słuchy, że nie jesteśmy drużyną. Pokazaliśmy charakter, siłę i mamy bardzo dużo czasu, żeby przygotować się do meczu derbowego - dodał Patryk Stepiński, obrońca Widzewa. AK