Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Widzewiacy rozpoczęli ofensywnie i pierwszą dobrą okazję wypracowali już w 4. minucie, lecz Krystian Nowak spudłował. W 19. minucie "Miedziowi" rozgrywali rzut wolny i szansę miał Manuel Curto, jednak nie trafił w bramkę. Precyzji zabrakło także Janiemu Urdinowowi pod bramką Silvia Rodicia. Okazję miał stuprocentową, bo dostał świetne podanie na 11. metr, a Bartosz Rymaniak nie zdążył go zablokować. Zanim gospodarze przeszli do defensywy, Zagłębie skontrowało ich i David Abwo miał przed sobą już tylko bramkarza, jednak w huknął ponad poprzeczką. W pierwszych dwóch kwadransach niewidoczny był Arkadiusz Piech. Dopiero w 34. minucie dobrze włączył się do akcji i choć David Abwo nie wykorzystał jego dośrodkowania, to piłka trafiła na czystą pozycję do Jirzego Bilka, gol jednak nie padł, bo Czech strzeli prosto w bramkarza. W 62. minucie Widzewa uratował Wolański broniąc groźny strzał Johan Bertilsson (udany rajd Davida Abwo). Trener Artur Skowronek wprowadzał nowych zawodników na boisko, ale niewiele to zmieniało w grze Widzewa. W 75. minucie Mateusz Cetnarski efektownie huknął z półobrotu i piłka odbiła się od górnej części poprzeczki bramki Zagłębia. Czas upływał, a miejscowi fani wciąż czekali na pierwszy celny strzał swoich piłkarzy. "RTS co wy robicie?" - głośno krzyczeli. "Miedziowi" byli zdecydowanie bliżej objęcia prowadzenia - m.in. Piech główkował w poprzeczkę po dośrodkowaniu Curto z rzutu wolnego w 89. minucie. Po meczu powiedzieli: Orest Lenczyk (trener KGHM Zagłębie): - Mecz obydwie drużyny chciały wygrać. Wiadomo z jakiego powodu. Gra przenosiła się od jednej do drugiej bramki, ale zabrakło tego co najważniejsze - goli. Byliśmy bliscy zwycięstwa, ale nerwy decydowały o tym, że nie byliśmy w stanie strzelić bramki. Gdyby nam się to udało, to gralibyśmy lepiej i spokojniej. Artur Skowronek (trener Widzewa): - Zagraliśmy bardzo nerwowy i szarpany mecz. W wielu fragmentach wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli zamurować własne pole karne i jakby satysfakcjonował nas jeden punkt. Założenia były jednak zupełnie inne. Mieliśmy szukać gry ofensywnej i strzałów, ale to nie wypaliło. Trzeba jednak też szukać pozytywów, a takim jest to, że zagraliśmy wreszcie na zero z tyłu. Nie rozważam podania się do dymisji. Widzew Łódź - Zagłębie Lubin 0-0 Żółta kartka - Widzew Łódź: Rafał Augustyniak, Marcin Kaczmarek. KGHM Zagłębie Lubin: Arkadiusz Piech, David Abwo. Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 5300.