2 listopada ub. roku w 15. kolejce rozgrywek widzewiacy, prowadzeni wówczas przez Rafała Pawlaka, na własnym stadionie pokonali zespół ze Szczecina 2-1. Do minionej soboty było to ostatnie ligowe zwycięstwo Widzewa. Passę spotkań bez wygranej ekipa z al. Piłsudskiego przerwała przed tygodniem, pokonując przed swoją widownią Wisłę Kraków 2-1. Skowronek podkreśla, że to zwycięstwo dało jego podopiecznym "kopa mentalnego". "Zdajemy sobie sprawę z tego, w którym miejscu jesteśmy, ale na pewno nakręca nas to, że wykonywana praca wreszcie przynosi nam punkty. Wierzę, że pójdziemy za ciosem i będziemy tę passę ciągnąć do końca" - powiedział Skowronek. Kolejne spotkanie Widzew rozegra w sobotę w Szczecinie, gdzie pracował on od 5 czerwca 2012 r. do 19 marca 2013 r. Później został zwolniony, ale nie ukrywa, że z sentymentem wspomina czas spędzony w Pogoni. "Oszukiwałbym, gdybym powiedział, że nie ma sentymentu z mojej strony i do Pogoni, i do miasta, i do ludzi, którzy tam są i którzy dali mi szansę. Poza tym dzieciak mi się tam urodził i czy chcę, czy nie chcę, to spoglądając na mojego Adasia wspominam Pogoń" - wyjaśnił Skowronek. Dodał jednak, że w tej chwili myśli jednak wyłącznie o tym, jak ją pokonać i wywieźć ze Szczecina komplet punktów. "Wchodzimy do autobusu z przekonaniem, że musimy ten mecz wygrać. Zrobimy wszystko, żeby trzy punkty wpakować do naszego bagażnika i mieć bardzo fajną sytuację wyjściową. No, może nie bardzo fajną, ale reforma rozgrywek polegająca na redukcji punktów o połowę bardzo nam pomaga i to jest nasza szansa" - powiedział Skowronek. Oceniając najbliższego rywala podkreślił, że wysokie, piąte miejsce Pogoni w ligowej tabeli nie jest przypadkiem. Dodał, że szczecinianie bardzo dobrze prezentują się indywidualnie i jako kolektyw. "Nie ma mieszania w tym składzie. Widać powtarzalność i zamysł trenera. Bardzo dużo ryzykują, otwierają się i przynosi to korzyści, bo właściwie w każdym meczu strzelają bramki" - powiedział Skowronek. Z 46 goli strzelonych przez Pogoń aż 18 jest dziełem Marcina Robaka. Zdaniem Skowronka widzewiacy nie mogą jednak poświęcać nadmiernej uwagi liderowi klasyfikacji strzelców i... byłemu koledzy. "Gdyby nie dziesiątka ludzi, to Robak by nie strzelał tych bramek. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby absorbował naszych dwóch, trzech piłkarzy, a w miejsce, które on będzie robił, pakowali się następni gracze Pogoni. Jesteśmy przygotowani na różne warianty" - zapewnił szkoleniowiec. Gdyby Widzew zrealizował swój plan i wygrał w Szczecinie, to przerwałby passę 26 wyjazdowych spotkań bez zwycięstwa. Po raz ostatni na boisku rywala komplet punktów zdobył 20 października 2012 roku (2-1 z Piastem w Gliwicach). Od tego czasu na boiskach rywali zanotował sześć remisów i 20 porażek. W tym sezonie w 14 wyjazdowych meczach zdobył punkt, dwa tygodnie temu dzięki 1-1 z Cracovią. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy