Po zimowych urlopach widzewiacy wznowili treningi 6 stycznia. Tuż przed pierwszymi zajęciami ogłoszono, że Rafała Pawlaka na stanowisku trenera zastąpi niespełna 32-letni Skowronek. Do pracy przystąpił z optymizmem i wiarą, że drużyna może grać skuteczniej niż jesienią, gdy w 21 meczach zdobyła 15 pkt. - Myślę, że z tego zespołu jestem w stanie więcej wyciągnąć. Jest potencjał, który postaram się wykorzystać. Podstawą naszej gry musi być bardzo dobra organizacja i dyscyplina taktyczna. Chciałbym, żebyśmy grali aktywnie w strefie, pressingiem, stwarzali sytuacje podbramkowe - powiedział Skowronek. Swoją filozofię gry przekazywał piłkarzom m.in. podczas dwóch zgrupowań, które ze względów oszczędnościowych zorganizowano w podłódzkim Uniejowie w ośrodku im. Włodzimierza Smolarka. Zdaniem Skowronka brak treningów w ciepłym klimacie nie powinien mieć jednak wpływu na postawę drużyny w lidze. - Trenowaliśmy na dobrych boiskach, a pogoda była taka, jakiej można się spodziewać na początku ligi. Tylko przez trzy dni mieliśmy problemy z niską temperaturą - zaznaczył szkoleniowiec. Przed rozpoczęciem sezonu Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN nałożyła na Widzew roczny zakaz transferów z jednoczesnym zakazem rejestracji zawodników o łącznym wynagrodzeniu ze wszystkich tytułów przekraczającym kwotę 5 tys. zł. brutto miesięcznie. Zimą komisja złagodziła sankcje i postanowiła warunkowo zezwolić klubowi na dokonanie transferów. Z 5 tys. do 25 tys. zł podniosła również limit wynagrodzenia, zastrzegając jednak, że suma wszystkich wydatków z tytułu dokonanych transferów (wynagrodzenie piłkarzy, prowizje menadżerów, opłaty dla innych klubów itp.) w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca tego roku łącznie nie może przekroczyć 700 tys. zł. Widzew skorzystał z tych zmian i zakontraktował pięciu nowych zawodników. Półroczne umowy podpisali: obrońcy Marcin Kikut (poprzednio Ruch Chorzów), Marek Wasiluk (Cracovia) i Macedończyk Yani Urdinov (Żeljeznicar Sarajewo, Bośnia i Hercegowina) oraz pomocnicy Mateusz Cetnarski (Śląsk Wrocław) i Albańczyk z fińskim paszportem Xhevdet Gela (Myllykosken Pallo-47, Finlandia). Szóstym nowym graczem ma być rosyjski bramkarz Aleksiej Berezin (rezerwy Rubina Kazań), który uzgodnił już warunki kontraktu. O utrzymanie z zespołem Widzewa będzie też walczył m.in. Kevin Lafrance, który przez poprzedniego trenera został przesunięty do rezerw. Skowronek przywrócił go do pierwszej drużyny, jednak zmienił mu pozycję na boisku. Wiosną Haitańczyk ma być pomocnikiem, a nie obrońcą. W drugiej linii zajmie miejsce Brazylijczyka Alexa Bruno, który bez zgody klubu przedłużył zimowe wakacje i po powrocie do Polski trafił do rezerw, a Skowronek powiedział, że w prowadzonej przez niego drużynie już nie zagra. Z zespołem pożegnał się również obrońca Jakub Bartkowski, który nie przedłużył kontraktu. W okresie przygotowawczym widzewiacy rozegrali osiem sparingów, w których nie doznali porażki. W ostatnim meczu kontrolnym bezbramkowo zremisowali z pierwszoligową Olimpią Grudziądz. Po tym spotkaniu trener powiedział, że jeszcze nie wie, w jakim składzie jego zespół w najbliższy piątek rozpocznie ligową potyczkę w Bielsku-Białej z przedostatnim w tabeli Podbeskidziem. - Nie wszystko w tym meczu funkcjonowało tak, jakbyśmy chcieli. Mamy jednak jeszcze kilka dni na poprawę tych elementów - powiedział Skowronek. Przeciwko Olimpii nie wystąpili m.in. Wasiluk i Lafrance, którzy narzekali na drobne urazy. Obaj już w poniedziałek trenowali jednak z zespołem i raczej będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na Podbeskidzie. W Bielsku-Białej nie zagrają natomiast rekonwalescenci: Princewill Okachi, Jonathan de Amo Perez, Łukasz Staroń i Povilas Leimonas, którzy nadal ćwiczą indywidualnie. Wyniki sparingów: Lechia Gdańsk 4-1, Cracovią Kraków 2-2, Radomiak Radom 4-0, Pogoń Siedlce 1-0, Puszcza Niepołomice 1-1, Legia Warszawa 2-2, Sokół Aleksandrów Łódzki 3-0, Olimpia Grudziądz 0-0.