Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. Łodzianie dopiero wrócili do ekstraklasy, w której nie było ich od 2014 roku. Jesienią zadziwili wszystkich. Drużyna grała odważnie, ryzykowała pod własną bramką, ale to się opłaciło. Zajmuje bowiem trzecie miejsce. - Zespół się zmienił i szybko dojrzewał. Uczyliśmy się ekstraklasy, a ona nas. Potrafiliśmy rywalizować z mocnymi rywalami. Jesteśmy świadomi własnych atutów, ale pokornie też pracujemy - zapewnił Janusz Niedźwiedź, trener łodzian. Widzewiacy byli na zgrupowaniu w Turcji, na którym imponowali skutecznością. W trzech sparingach strzelili osiem bramek. Hat tricka zaliczył np. Pawłowski. O to właśnie lider Widzewa przed pierwszym meczem odważnie zadeklarował o co zespół będzie walczył. Beniaminek walczy o puchary - Czujemy się pewni siebie i wiemy na co nas stać. Jesienią zdobywaliśmy punkty z mocnymi przeciwnikami i wypracowaliśmy pozytywny obraz zespołu - uważa Pawłowski. - Nas to jednak nie zadowala, bo sezon skończy się dopiero w maju. Chcemy być co najmniej na tym samym miejscu. Wiemy, że nie będzie to łatwe, ale zamierzamy być pozytywem tej ligi. Trzecie miejsce na koniec sezonu to byłby ogromny sukces, bo oznaczałby awans do europejskich pucharów. Ta sztuka ostatni raz beniaminkowi udała się w sezonie 2017/2018. Wtedy Górnik zajął czwarte miejsce i zagrał w eliminacjach Ligi Europy. Widzew zapisał piękną kartę w Europie - zagrał m. in. w półfinale Pucharu Europy, wystąpił też w Lidze Mistrzów, ale to było jeszcze w XX wieku. Ostatni raz wystąpił w nich 1999 roku. Wtedy najpierw w eliminacjach LM, ale silniejsza okazała się Fiorentina, a z Pucharu UEFA łodzian wyeliminowało AS Monaco. Droga do pucharów będzie trudna, a działacze nie zrobili zimą zbyt wiele, by wzmocnić zespół. Jedynym nowym zawodnikiem jest reprezentant Łotwy Andrejs Ciganiks. Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy, Widzewa jeszcze grudniu mówił, że kadra zespołu jest wystarczająco mocna, ale chcą sprowadzić dwóch piłkarzy. Na razie udało się jednego. - Jesteśmy zadowoleni z zawodników, których mamy. Chcemy ich rozwijać, ale potrzebujemy dać im bodziec także poprzez rywalizację - stwierdził. Widzew rozpocznie sezon od meczu z Pogonią. Jesienią przegrał w Szczecinie 1-2, ale już wtedy pokazał niezłą piłkę. - Widziałem trzy mecze kontrolne Pogoni, jeden na żywo. To zespół, który od wielu lat gra w podobnym ustawieniu. Jest powtarzalny - uważa trener Niedźwiedź. - Jeśli nie wygramy, to dziennikarze i kibice powiedzą, że słabo rozpoczęliśmy rundę. A jeżeli zwyciężymy, będzie odwrotnie. Nie będzie to jednak miało nic wspólnego z przygotowaniami do rundy wiosennej - dodaje Pawłowski. Widzew - Pogoń Szczecin w Polsat Go Box Sport Transmisje z meczu Widzew - Pogoń (godz. 17:30) można obejrzeć w Polsat Box Go (Canal+Sport 3). Mecz pokażą TVP Sport, CANAL+ Sport, CANAL+ Sport 3. Materiał zawierał linki partnerów reklamowych.