Warta Poznań to jeden z najbiedniejszych klubów w rodzimej piłkarskiej elicie, ale jednocześnie w dwóch ostatnich sezonach pokazała, że nie tylko pieniądze są istotne w sporcie. W obu przypadkach miała kiepską jesień, po której pałętała się w okolicach strefy spadkowej i wyśmienitą wiosnę. W poprzednim sezonie otarła się nawet o grę w europejskich pucharach, w tym - zapewniła sobie ligowy byt na dwie kolejki przed końcem, a w sumie miała szósty wynik punktowy w tym roku. Namawiania nie pomogły - Trałka powiedział: koniec Od kilku tygodni wiadomo też było, że Warta straci swój filar w defensywie i lidera w szatni, czyli Łukasza Trałkę. 38-letni piłkarz, choć przez wszystkich w klubie był namawiany do kontynuowania kariery, powiedział "stop" - rozegrał w sumie 431 meczów w Ekstraklasie, a 60 z nich w barwach Warty. Z formacji defensywnej ubył także Białorusin Aleksandr Pawłowiec, który w Warcie spędził zaledwie dwa miesiące, ale przydał się w końcówce sezonu, gdy kontuzje lub kartki eliminowały innych stoperów. Z kolei z formacji ofensywnej ubył Frank Castañeda, który już zimą zapowiadał, że przychodzi do Polski tylko na pół roku, bo wcześniej podpisał od lata umowę w Tajlandii. A to piłkarz, który jesienią jako kapitan poprowadził Sheriffa Tyraspol do zwycięstwa z Realem Madryt na Santiago Bernabeu! W wywiadach mówił, że w Poznaniu mu się podoba, sugerował, że Warta mogłaby go wykupić z tajlandzkiego klubu Buriram United, ale "Zielonych" nie stać na wydatek rzędu kilku milionów złotych. Warta zrezygnowała także z Mateusza Sopoćki, który przez półtora roku grał niewiele - głównie leczył kontuzje. Kogo Warta ponownie wypożyczy? Inna sytuacja dotyczy piłkarzy wypożyczonych, a tych Warta miała w kadrze aż czterech. Dwóch z nich, czyli Miguel Luis oraz Miłosz Szczepański, w walny sposób przyczyniło się do utrzymania "Zielonych" w elicie. Pierwszy był jednak wypożyczony z Rakowa Częstochowa, drugi z Lechii Gdańsk. Podobnie zresztą Warta z ekipy wicemistrza Polski przygarnęła na pół roku Daniela Szelągowskiego oraz Jordana Courtney-Perkinsa, ci jednak były przez większość czasu rezerwowymi. Niewykluczone, że poznański klub ponownie zwróci się do Lechii i Rakowa po Luisa i Szczepańskiego. Zwłaszcza, że w jednym z wywiadów trener klubu z Częstochowy Marek Papszun sugerował, że Portugalczyk jesień spędzi raczej ponownie na wypożyczeniu. - W niektórych przypadkach będziemy chcieli podjąć rozmowy z ich klubami oraz menedżerami w celu przedłużenia współpracy - sugeruje pełnomocnik zarządu ds. sportu w Warcie Piotr Barłóg, kiedyś związany z Lechem. On ma jeszcze inne zadanie - kontrakty kończą się także Jakubowi Kiełbowi, który często grał z opaską kapitańską oraz Michałowi Kopczyńskiemu. - W przypadku Michała jesteśmy na dobrej drodze, aby podpisać nową umowę. Z przedstawicielami Jakub Kiełba trwają rozmowy - zapewnia Barłóg. Zobacz podsumowanie całego sezonu PKO Bank Ekstraklasy - sprawdź już teraz! Co dalej z Robertem Ivanovem? Nie można wykluczyć, że Warta będzie musiała znaleźć jeszcze zastępstwo dla filara swojej defensywy, czyli Roberta Ivanova. Wysoki obrońca jest w Poznaniu od niespełna dwóch lat, zrobił duże postępy i teraz regularnie dostaje powołania do reprezentacji Finlandii. W Warcie ma jeszcze tylko rok kontraktu, więc dla klubu to też ostatnia szansa na godziwy zarobek z transferu. Tym bardziej, że zyski z transferów Szymona Czyża czy Aleksa Ławniczaka były zimą ważnym wzmocnieniem klubowego budżetu, a obecnie nie ma wielu graczy w tym klubie, których by można godziwie sprzedać. Warta Poznań wznowi zajęcia 15 czerwca. Jej kadra, aby myśleć o rywalizacji w kolejnym sezonie, musi zostać poważnie wzmocniona.