Latem zeszłego roku Raków Częstochowa "podebrał" Warcie Poznań dyrektora sportowego Roberta Grafa, który rok temu był jednym ze współautorów przejścia do Poznania objawienia wiosny Makany Baku. W Warcie kończył mu się kontrakt, skorzystał więc z oferty wicemistrza Polski, gdzie obecnie współpracuje z trenerem Markiem Papszunem. Przy okazji rozwinęła się też współpraca między tymi klubami, czego efektem są aż cztery transfery w ostatnim miesiącu. Najpierw bowiem Raków wykupił z Warty młodzieżowego reprezentanta Polski Szymona Czyża, a w zamian wypożyczył do niej młodego skrzydłowego Daniela Szelągowskiego. W sobotę Częstochowę na Poznań na najbliższe pięć miesięcy zamienił także australijski obrońca Jordan Courtney-Perkins. Informowaliśmy wówczas, że może to nie być ostatni ruch na tej linii. Teraz bowiem Warta wypożyczyła z Rakowa także Miguela Luisa, czyli prawie 23-letniego pomocnika z bardzo bogatą przeszłością w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii. 2,5 roku temu branżowy portal transfermarkt wyceniał jego wartość na trzy miliony euro. Coś jednak w jego karierze się zacięło, skoro zamiast walczyć w Sportingu Lizbona, przechodzi właśnie czasowo z Rakowa do Warty. Luis Miguel grał przeciwko Arsenalowi, strzelił gola w Lidze Europy - To piłkarz z bardzo bogatym CV - mówi dyrektor sportowy Warty Poznań Radosław Mozyrko. Trudno temu zaprzeczyć, skoro jako nastolatek Miguel Luis występował w pierwszym zespole Sportingu, ma za sobą grę w Lidze Europy przeciwko Arsenalowi bądź PSV Eindhoven, czy gola w tych rozgrywkach strzelonego Worskli Połtawa. Przede wszystkim jednak regularnie występował w juniorskich reprezentacjach Portugalii - począwszy od tej do lat 15, a skończywszy na U-21. Z kadrą do lat 17 zdobył w 2016 roku mistrzostwo Europy, rok później z U-19 wicemistrzostwo kontynentu, a w 2018 roku - mistrzostwo Europy U-19. Grał na mundialu do lat 20, gdy Portugalia w karnych przegrała walkę o półfinał z Urugwajem. Tyle że w piłce seniorskiej kariery nie zrobił - Sporting zamienił na Vitorię Guimaraes, a latem zeszłego roku pozyskał go Raków. Przez całą rundę jesienną Miguel zagrał w tej drużynie tylko raz, właśnie przeciwko Warcie. I to zaledwie przez trzy minuty, bo przy stanie 3-0 zmienił w 88. minucie Marko Poletanovicia. Warta Poznań. Luis podniesie rywalizację wśród pomocników Raków wciąż uważa go jednak za gracza przyszłościowego i stąd decyzja o wypożyczeniu. Sam piłkarz też nie widzi nic złego w tym, że dostanie szansę w zespole walczącym o utrzymanie się w elicie. - Jestem zadowolony, że trafiłem do Warty - twierdzi. Dyrektor Mozyrko uważa Miguela Luisa za gracza dynamicznego, często zmieniającego pozycję. - Ma dobrą technikę, potrafi odbierać piłkę i nie boi się kontaktów z rywalem. Będzie wzmocnieniem naszej drużyny, podniesie rywalizację wśród pomocników - twierdzi. Dla Warty to już szósty transfer w tym okienku. W zremisowanym meczu z Górnikiem Łęczna jednak tylko Daniel Szelągowski grał od początku, zaś Miłosz Szczepański i Kajetan Szmyt pojawili się na boisku w drugiej połowie. W niedzielę o godz. 17.30 "Zieloni" zmierzą się na wyjeździe z sąsiadem w tabeli, także znajdującą się w strefie spadkowej Legią Warszawa.