"Zieloni" z determinacją walczą o utrzymanie się w PKO Ekstraklasie. Mają swój styl, który może nie przypaść wielu osobom do gustu, ale jest skuteczny. W poniedziałek Warta rozegrała jedno z najlepszych, a być może nawet najlepsze spotkanie w tym sezonie w grze obronnej. Zagłębie miało tylko jedną dobrą okazję, na samym początku. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeden punkt dzisiaj to dla nas za mało, bo widzimy jak się toczą pojedynki w tej Ekstraklasie. Powiedzieliśmy to na odprawie, że nie możemy być zadowoleni z remisu, bo chcemy dopisać maksa. Ten plan udało się zrealizować - mówił trener Tworek. Szkoleniowiec gospodarzy był szczególnie zadowolony z postawy swoich młodzieżowców - od początku grał Maciej Żurawski, już w 14. minucie kontuzjowanego Bartosza Kielibę zastąpił Aleks Ławniczak, a w samej końcówce zmianę dał Bartłomiej Burman. - Grali w newralgicznych sytuacjach. Bartek Burman wszedł na ostatnie minuty z zadaniem utrzymania wyniku. Żuraw zostawia serce na boisku, a jest przecież wypożyczony. W dwójnasób oddaje swoje zaangażowanie. A Aleks wszedł w bardzo trudnym momencie, po krótkiej rozgrzewce i zastępując kapitana. Razem z Robertem Ivanovem stworzył duet, który bardzo dobrze się rozumie i gra na zero z tyłu - mówił Tworek. Wspomniał też weterana Łukasza Trałkę, który grał po raz 388. w Ekstraklasie. - Dał nam trzy punkty przepięknym uderzeniem, ale tę sytuację wypracował mu zespół. Cieszę się, że to co trenujemy, w końcu nam wyszło. I to chyba jest nagrodą dla nas, trenerów, bo katujemy tę sytuację na zajęciach, a w końcu dała nam zwycięstwo. Tworek zdradził też, że Maciej Żurawski, który doznał urazu w doliczonym czasie gry, prawdopodobnie szybko będzie mógł wrócić do treningów. Gorzej wygląda sytuacja z Kielibą i jego urazem mięśniowym. - Zobaczymy po USG co się dokładnie wydarzyło, ale wiem, że to człowiek z żelaza i może jednak ten uraz nie jest tak poważny, na jaki dzisiaj wygląda. Bartka co chwilę coś ciągnie, boli, ale kiedy gra, to czuje, że żyje. Jeśli będzie jakiś problem, to wierzę, że chłopaki w klubie szybko postawią go na nogi - mówił szkoleniowiec. Tworek mówił też o grze defensywnej swojego zespołu, która w poniedziałek była bardzo efektywna. - Kładziemy nacisk na grę defensywną, wiemy, że obronę muszą zabezpieczać nasze szóstki czy szóstka, czyli dzisiaj Kopa (Michał Kopczyński - red.) w pierwszej połowie. I Kupczak, który później go wspomagał. Do tego dwójka środkowych obrońców i boki, często stające z rywalami w sytuacjach jeden na jednego. A wiemy, że Drazić i Szysz potrafią swoją dynamiką i dryblingiem napsuć krwi. Musimy sobie stawiać poprzeczkę wyżej, wygrywać pojedynki. Podejmujemy ryzyko, zawodnicy nabierają doświadczenia, bo jak się wygra w jednej czy drugiej sytuacji, to gra się wtedy łatwiej. Plusem jest to, że nie tracimy bramek i nie przytrafiają się już takie typowo frajerskie - powiedział trener Tworek. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO BP Ekstraklasy Andrzej Grupa