Warta Poznań stara się wzmocnić kadrę drużyny, która już za kilka tygodni rozpocznie walkę o utrzymanie się w elicie. Trener Dawid Szulczek nie ukrywa, że chciałby mieć w swoim zespole jeszcze trzech piłkarzy. - Szukamy piłkarza mającego jeszcze status młodzieżowca, by wzmocnić tu rywalizację. Chcemy też piłkarza, który poprawi nasze liczby w ataku, a chodzi o bramki, asysty i kluczowe podania. No i chcemy pomyśleć o kimś takim, kto wzmocni walkę w środkowej strefie, o inklinacji ósemki. To z uwagi na ewentualną zmianę systemu i grę czwórką z tyłu. Takie trzy ruchy warto by wykonać - twierdzi Szulczek. Warta Poznań miała już udany transfer z Niemiec Status młodzieżowca na pewno ma jeszcze niespełna 17-letni Filip Luberecki z Escoli Varsovia. To reprezentant Polski w kategoriach U-14 czy U-16, lewonożny obrońca. Napastnikiem jest z kolei 22-letni Przemysław Zdybowicz z Wisły Kraków, na dodatek też o statusie młodzieżowca, ale czy napastnikiem bramkostrzelnym? W blisko stu spotkaniach w piłce seniorskiej strzelił dotąd sześć goli. Wreszcie Warta testuje urodzonego w Leverkusen marokańskiego pomocnika Anasa Ouahima, który w barwach FC Köln ponad cztery lata temu zadebiutował w Bundeslidze. Tyle że od tamtego czasu jego kariera wcale nie przyspieszyła, a grał w niemieckiej drugiej i trzeciej ligi. Poprzedni sezon zaczął w SV Sandhausen (2. Bundesliga - 11 występów), zimą został wypożyczony do FC Kaiserslautern (3. liga - 16 gier, 3 asysty), ale latem wrócił do Sandhausen. Znów jednak mu się nie powiodło w 2. Bundeslidze (zaledwie pięć występów jesienią), teraz więc szuka szansy w Polsce. Podobną jednak sytuację miał rok temu Makana Baku, którego Warta ostatecznie wypożyczyła z Holstein Kiel. On jesienią też nie grał, przyszedł do Poznania, odbudował formę i wiosną zdobył sześć bramek oraz zaliczył dwie asysty. To dało mu w końcu transfer do Göztepe Izmir - Warty nie było stać na jego wykupienie. Trener Szulczek: status transferu nie ma znaczenia Ściągnięcie obcokrajowców na testy nie oznacza jednak, że klub z Wildy pozyska takiego zawodnika. Już na początku swojej pracy w Poznaniu, w listopadzie, trener Szulczek testował dwóch piłkarzy: Macedończyka Dimitara Mitrovskiego i Francuza Abdoulaye Ouattarę. Uznał jednak, że to nie są gracze, którzy mogą pomóc jego drużynie. Czy teraz wolałby piłkarzy wypożyczonych, czy jednak takich, do których prawa będzie miała Warta? - Interesuje mnie piłkarz na konkretną pozycję i wartość, jaką wniesie na boisko. A czy wypożyczony, z rocznym kontraktem, czy pięcioletnim, nie ma to znaczenia. Ważne, by dobrze grał w piłkę, dobrze żył w tej drużynie i był gotowy do poświęceń na boisku. Choć wiadomo, że lepiej mieć swoich, na których można zarobić. Tak jak na my na dwóch ostatnich transferach - mówi trener Szulczek. W piątek Warta gra ze Śląskiem W piątek Warta rozegra pierwszy mecz sparingowy - w południe we Wrocławiu zmierzy się ze Śląskiem.