Wcześniej warciarzy wzmocnił Adam Zrelak z 1. FC Nürnberg, teraz przychodzi Maik Nawrocki - wychowany w Niemczech reprezentant polskiej młodzieżówki. Środkowy obrońca jest wychowankiem Werderu Brema i po raz pierwszyw życiu będzie grał poza tym klubem, po raz pierwszy zagra także w swej ojczyźnie.Zawodnik od urodzenia mieszka w Niemczech, ale jego rodzice są Polakami, pochodzą z okolic Konina i Maik Nawrocki od 2016 roku reprezentuje Polskę w kolejnych drużynach wiekowych - najpierw U-15 u trenera Bartłomieja Zalewskiego, aż po U-21, w której dopiero czeka na występy. Zawodnik Werderu ma dopiero 20 lat. Z kadrą do lat 20 był na mistrzostwach świata w 2019 roku, ale nie zagrał w żadnym meczu turnieju rozgrywanego w Polsce. Jesienią 2020 roku był powołany do reprezentacji U-21 na mecze eliminacyjne do młodzieżowych mistrzostw Europy. W tym sezonie rozegrał 7 spotkań w rezerwach Werderu Brema, z którym ma kontrakt do 2023 roku, zdobył jedną bramkę.- Szukałem dla siebie opcji i uznałem, że przenosiny do polskiej Ekstraklasy to dobre rozwiązanie. Jestem reprezentantem młodzieżówki, co też miało wpływ na moją decyzję - mówi piłkarz wypożyczony do Warty Poznań do końca sezonu. Poznański klub nie ukrywa, że powodem jest poważna kontuzja Bartosza Kieliby, który nie zagra przez co najmniej kilka tygodni.