22-letni Aleks Ławniczak był związany z Wartą od ponad dekady, gdy jako 12-latek trafił do Poznania z klubu 1920 Mosina. "Zieloni" mieli w tym roczniku mocną drużynę, obok Ławniczaka grał tu m.in. Jakub Moder (dziś reprezentant Polski, gra w Premier League) czy Mateusz Lewandowski (w zeszłym sezonie w Wiśle Płock, obecnie w Koronie Kielce). Jednak tylko Ławniczak przeszedł całą drogę z Wartą - od drużyn juniorskich, aż po Ekstraklasę. Teraz ją jednak opuszcza. - Warta zawsze będzie częścią mnie - skomentował swój transfer do Lubina. Wartę przez tę dekadę opuścił jedynie na moment, gdy wypożyczono go do Miedzi Legnica. Aleks Ławniczak: Priorytet dla Zagłębia - Od dłuższego czasu był przez nas obserwowany i stał się jednym z naszych priorytetowych celów transferowych. To zawodnik, który idealnie pasuje do naszej strategii wzmocnienia formacji obronnej - mówił na klubowej stronie Zagłębie dyrektor pionu sportowego w tym klubie Piotr Burlikowski. Z punktu widzenia klubu z Lubina, transfer ten jest sensownym rozwiązaniem. Zagłębie ma - razem z Górnikiem Łęczna - najgorszą defensywę w lidze (aż 36 straconych bramek), a ostatnie spotkania w 2021 roku pokazały ogromne deficyty. Zaledwie cztery pojedynki lubinianie skończyli bez strat, a Legia, Raków, Stal i Wisła Płock strzeliły im po cztery gole. Warta Poznań szuka pieniędzy na wzmocnienia Dla Warty ten transfer też ma spore znaczenie. Klub ma dość dobrze zorganizowaną defensywę, co zresztą pokazały jesienne mecze - nawet wówczas, gdy Ławniczak miał przerwę po artroskopii kolana. Klub chce zaś wzmocnić ofensywę i potrzebuje na to pieniędzy. Na razie Warta kupiła tylko Fina Niilo Mäenpää do środka pola, ale kolejne dwa, trzy wzmocnienia są kwestią czasu. Szefowie klubu z Poznania zdawali sobie sprawę z tego, że w ich drużynie nie ma wielu piłkarzy gotowych do sprzedaży: w tym gronie był Robert Ivanov oraz ewentualnie Aleks Ławniczak. 22-letni gracz rok temu przedłużył kontrakt z Wartą do końca obecnego sezonu, ale Warta miała opcję dodania kolejnego roku. Wybrała jednak sprzedaż gracza. - Jesteśmy takim klubem, który po prostu musi sprzedawać jednego zawodnika w każdym okienku transferowym, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczać na funkcjonowanie zespołu w Ekstraklasie. Ponadto filozofia Warty Poznań jest też taka, żeby promować młodych, zdolnych zawodników, a potem sprzedawać ich do innych klubów. Decydując się na transfer Aleksa, realizujemy po prostu nasze założenia - mówi na klubowej stronie Warty dyrektor sportowy Radosław Mozyrko. Aleks Ławniczak pisał historię Warty Aleks Ławniczak rozegrał w Warcie 61 spotkań w zespole seniorów (dwa gole) oraz wcześniej 57 meczów w Centralnej Lidze Juniorów (sześć trafień). To on był autorem pierwszego trafienia dla "Zielonych" w Ekstraklasie po powrocie tego klubu do Ekstraklasy - stało się to we wrześniu 2020 roku w pojedynku z Wisłą Płock. Warta wygrała wtedy 3-1, a Ławniczakowi zapisano jeszcze dodatkowo... samobója. - Warta Poznań wychowała i ukształtowała mnie piłkarsko. Poznałem tu wspaniałych ludzi i przeżyłem wiele pięknych chwil. To takie specyficzne miejsce, które można zrozumieć tylko przychodząc tutaj - mówił Aleks Ławniczak po transferze. - Przejście do Zagłębia to bodziec do dalszego rozwoju i osiągania kolejnych celów, a praca i chęć rozwoju są mi bliskie - dodaje. Andrzej Grupa