Warta Poznań ma projekt nowych terenów sportowych z niedużym stadionem, który ma stanąć w miejsce dawnych obiektów przy ul. Droga Dębińska. Obiektów na terenach miejskich, które w swym założeniu miały być absolutnym przełomem w dziejach miasta i polskiego futbolu jako obiekty ekologiczne, przyjazne środowisku i miastu oraz wykorzystywane przez klub sportowy tylko w ograniczonym zakresie. Miały także służyć mieszkańcom Poznania do rekreacji i wypoczynku jako tereny otwarte. Miały, bowiem z ich powstaniem wciąż jest kłopot. Trwają jednak prace projektowe, dobiegają już końca. Następnie mają powstać dwa boiska treningowe Warty - z murawą sztuczną i naturalną. Większość kosztów pokryje ministerstwo sportu, które zgodziło się przeznaczyć pieniądze podatnika na tę inwestycję z "Programu rozwoju infrastruktury piłkarskiej". Tymczasem w kwestii wsparcia miasta w inwestycji na miejskich terenach wypowiedział się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Zamieścił na Facebooku wpis, który wstrząsnął kibicami w Poznaniu. Prezydent Poznania z ofensywą przeciw Warcie We wpisie czytamy "Dlaczego Warta Poznań nie ma własnego stadionu piłkarskiego? Bo go sprzedała deweloperom wiele lat temu. Odzyskanie tego obiektu dla Miasta kosztowało nas mnóstwo wysiłku i pieniędzy. Sprzedany wiele lat temu został też stadion Energetyka, a całkiem niedawno tereny klubu "Posnania" na Winogradach. Właściciele klubów chcą zarządzać swoim majątkiem w sposób autonomiczny, muszą więc także wziąć na siebie konsekwencje swoich decyzji. Jeśli Warta chce mieć nowy stadion, musi znaleźć sponsora i go wybudować. Nie wykluczamy miejskiego wsparcia dla Warty, pomagamy klubowi w wielu obszarach. Rolą miasta nie jest jednak budowanie stadionów, które kluby sprzedają potem deweloperom czy na inne niesportowe cele. Poprosiłem o przygotowanie zestawienia obiektów i terenów sportowych na terenie Poznania sprzedanych przez kluby w ostatnich latach, bo skala tego negatywnego zjawiska jest niestety poważna." Prezydent nawiązał np. do sprzedaży gruntów Stadionu Szyca, których w latach 90. dokonał jednak inny twór prawny niż obecna Warta Poznań SA. W tej formie działa od 2015 roku. Miasto odmawia warcie Poznań. Kibice poruszeni Kibiców bardzo poruszył ten wpis. Podnoszą, że nie można porównywać sytuacji Warty w latach 90. do tej obecnej. Dzisiejsza Warta jest zupełnie innym tworem, którego pomysły mają duże znaczenie dla rozwoju miasta, a jednak jest zdana na siebie. - Pan chce Warty Grodzisk Wlkp. - zarzucają prezydentowi kibice komentujący wpis. Podczas derbów Lecha z Wartą zawisły na stadionie przy Bułgarskiej transparenty: "Stadion dla Warty". Lech korzysta także z obiektu miejskiego, jakim jest obiekt przy Bułgarskiej. Dzierżawi go na preferencyjnych warunkach, zdejmując jednocześnie z poznańskich podatników spore koszty utrzymywania ogromnego obiektu.