Trener John van den Brom przybył do Grodziska Wlkp. zaraz po meczu Lecha Poznań z FK Bodø/Glimt, by obejrzeć mecz Warty Poznań i Kajetana Szmyta. Lech Poznań miał chrapkę na tego zawodnika, chciała go tez pozyskać Legia Warszawa. Obserwacje Kajetana Szmyta w notatnikach zostały, ale talent zostaje w Warcie. - Obserwując rozwój Kajetana w ostatnich miesiącach zdecydowaliśmy się już teraz skorzystać z opcji w jego kontrakcie i przedłużyć obowiązująca umowę do czerwca 2025. Kajtek, krok po kroku, staje się coraz ważniejszym zawodnikiem w zespole, a do tego przebojem wywalczył sobie miejsce w reprezentacji Polski do lat 21 - mówi Tomasz Pasieczny, pełniący obowiązki dyrektora sportowego Warty Poznań. - Widać, że nabrał pewności siebie i pokazuje to na boisku: jego szybkość, umiejętności gry jeden na jeden i dogrania piłki w pole karne już teraz dają nam bardzo dużo, a wkrótce dadzą jeszcze więcej. Postawa Kajetana to kolejny dowód na to, że warto odważniej stawiać na młodych zawodników. Pokazuje im drogę, którą sami mogą niebawem przejść. Kajetan Szmyt zostaje w Warcie Poznań Urodzony w maju 2002 roku zawodnik jest związany z Wartą Poznań od ponad 10 lat. Najpierw występował w zespołach młodzieżowych, a wiosną 2019 roku, jeszcze jako 16-latek trafił do kadry pierwszej drużyny i zadebiutował w Fortuna 1 Lidze za kadencji trenera Petra Nemca. Do dziś Kajetan Szmyt rozegrał 38 oficjalnych spotkań w Warcie Poznań. W międzyczasie był wypożyczany do Nielby Wągrowiec i dwukrotnie do Górnika Polkowice.