Beniaminek postawił wszystko na jedną kartę. Inna sprawa, że wielkiego wyboru w Niecieczy nie mieli, ponieważ sytuacja Termaliki jest bardzo trudna - drużyna zdobyła tylko 12 punktów w 18 spotkaniach, zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i do bezpiecznej pozycji traci sześć punktów. - Będziemy walczyli o utrzymanie do ostatniej minuty - zapewnia trener Radoslav Latal. Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Przeprowadzili sześć transferów To właśnie czeskiemu szkoleniowcowi powierzono misję uniknięcia degradacji. Nie pozostał z nią jednak sam, ponieważ do zespołu dołączyło aż sześciu nowych zawodników: Maciej Ambrosiewicz (z Zagłębia Sosnowiec), David Domgjoni (FC Luzern) , Matej Hybsz (Viktoria Pilzno), Dawid Kocyła (Wisła Płock), Zvonimir Kożulj (Eyupspor Kulubu), Pawieł Pawluczenko (Ruch Brześć), Damir Szovszić (Sandecja). Liczbowo większej ofensywy transferowej zimą nie przeprowadził żaden zespół Ekstraklasy. Po sześciu zawodników ściągnęły też Legia Warszawa i Wisła Kraków, ale np. Górnik Łęczna pozyskał tylko jednego gracza, a Cracovia żadnego. - Nasze transfery? Mam nadzieję, że będzie dobrze, ale pozyskani zawodnicy potrzebują trochę czasu, by wkomponować się do zespołu - przyznaje Latal. - W naszej drużynie jest bardzo duży potencjał ofensywny, w sparingach naprawdę dobrze się pokazaliśmy. Wszyscy skazują nas na spadek, ale wiosną możemy powalczyć i sprawić fajną niespodziankę - dodaje pozyskany Dawid Kocyła. Pierwszym zespołem, który sprawdzi przebudowaną drużynę Termaliki będzie Jagiellonia Białystok. - Liczę, że będziemy walczyli tak, by zgarnąć trzy punkty - podkreśla Latal. Termalika Bruk Bet Nieciecza - Jagiellonia. Gdzie i kiedy oglądać? Mecz Termalika Bruk Bet Nieciecza - Jagiellonia w piątek o godz. 18. Transmisja w Canal+ Sport, relacja w Interia.Sport.pl. Piotr Jawor