Kliknij, aby przejść do relacji na żywo z meczu! Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Pawłowski mógłby zagrać przeciwko Lechowi, ale wówczas małopolski klub musiałby zapłacić, ustaloną w umowie o wypożyczeniu, dodatkową kwotę. Takiej decyzji nie podjęto i trener Maciej Bartoszek będzie musiał zestawić skład bez Pawłowskiego. To ogromne osłabienie, gdyż zawodnik jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Na mecz do Poznania nie pojedzie także inny podstawowy zawodnik - Vlastimir Jovanović. Pomocniki Bruk-Betu będzie z kolei pauzował za kartki. Mimo to, nastroje w ekipie z Niecieczy są bojowe. Drużynę podbudowało środowe zwycięstwo 2-1 ze Śląskiem Wrocław po serii czterech meczów bez wygranej. - To zwycięstwo było nam potrzebne. Długo na niego czekaliśmy - przyznał kapitan zespołu Łukasz Piątek. Przeciwko Śląskowi całe spotkanie rozegrał na prawej obronie Przemysław Szarek, który od maja leczył ciężką kontuzję. Zawodnik Bruk-Betu zdaje sobie sprawę, że o punkty w Poznaniu nie będzie łatwo, ale deklaruje, że drużyna zrobi wszystko, aby nie wracać do domu z pustymi rękami. - Lech to zespół z najwyższej półki w Ekstraklasie, ale my nie składamy broni i będziemy walczyć o pełną pulę. Cieszę się, że pierwszy raz po kontuzji zagrałem całe 90 minut. Po meczu byłem trochę przemęczony, ale to już mija. Wierzę, że będzie dobrze. Od środy regenerujemy się i przygotowujemy się już do meczu z Lechem - powiedział Szarek. Oprócz Pawłowskiego i Jovanovicia w Poznaniu nie zagrają przechodzący rehabilitację po kontuzjach: Bartosz Szeliga, Bartłomiej Smuczyński i Vladislavs Gutkovskis. Pole manewru zwiększy jednak trenerowi Bartoszkowi powrót - po pauzie za kartki - dwóch obrońców Kamila Słabego i Martina Mikovica. W poprzednim spotkaniu pomiędzy tymi zespołami rozegranym w Niecieczy górą był Lech, który wygrał 3-1. Po 20 kolejkach Bruk-Bet ma na swoim koncie 21 punktów i zajmuje 12. miejsce w tabeli. Lech jest czwarty, z dorobkiem 33 punktów. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz