Majówka z Ekstraklasą rozpoczynała się w Niecieczy, gdzie Termalica mogła obawiać się rywalizacji z Wisłą Płock. Imponujące wrażenie mogła robić seria wyjazdowa płocczan, którzy trzy poprzednie mecze ligowe na wyjeździe wygrali. Czytaj również: Young Leosia i wyjście do zoo. Komentator "skradł show" podczas meczu Historia także nie przemawiała za Bruk-Betem, który w historii swoich występów w PKO Ekstraklasie, jeszcze nigdy z "Nafciarzami" nie wygrał. Z drugiej strony goście nie mogli w tym starciu skorzystać ze swojego najlepszego strzelca Łukasza Sekulskiego (13 bramek w rozgrywkach). PKO Ekstraklasa. Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Płock. Bezbramkowa pierwsza połowa Po nudnym i toczonym w wolnym tempie początkowym kwadransie, w 18. minucie była dogodna okazja na to, by otworzyć wynik. Tomas Poznar po wielkim zamieszaniu w polu karnym nie wykorzystał jednak tej dogodnej szansy, by wyprowadzić "Słonie" na prowadzenie. To niecieczanie byli konkretniejsi w swoich atakach i już pod koniec pierwszej połowy ponownie stanęli przed kolejnymi możliwościami na gola. Po raz drugi pomylił się jednak Poznar, a Matej Hybs nie wykorzystał błędu bramkarza przyjezdnych i jego minięcia się z piłką. Czytaj także: On jest jak wino! Właśnie wyrównał wyczyn legendy Ekstraklasy Dopiero w 70. minucie poważne zagrożenie stworzyła Wisła. Wrzutka na długi słupek do składającego się do woleja Kristiana Vallo była dobrym pomysłem, ale słowacki wahadłowy nieczysto trafił w piłkę. To znacznie ułatwiło interwencje Tomaszowi Losce. Poznar w końcu doczekał się chwili triumfu - w myśl zasady do trzech razy sztuka. Piłka dogrywana w pole karne z rzutu wolnego została przedłużona głową przez Mateusza Grzybka, a niepilnowany Poznar strzelił głową na 1-0. Linię spalonego złamał spóźniony i źle ustawiony w tej sytuacji Jakub Rzeźniczak. Wynik nie uległ już zmianom i Termalica uzyskała cenne trzy punkty, pozwalające wciąż wierzyć i marzyć w pozostanie na najwyższym ligowym poziomie w Polsce. Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Płock 1-0 (0-0) Bramki: 1-0 Tomas Poznar (74)