Drugą część gry w o wiele lepszym stylu rozpoczęli gospodarze. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego w 66. minucie wyszli na prowadzenie. Kamil Kościelny posłał piłkę z głębi boiska w pole karne, gdzie do bramki wpakował ją dynamicznie wbiegający Grzegorz Tomasiewicz. Zawodnik Stali pomimo niskiego wzrostu zdobył gola po uderzeniu głową.
Stal nie popełniła już błędu z pierwszej połowy i nie dała się zepchnąć do defensywy. Blisko zdobycia bramki gospodarze byli bowiem już w 71. minucie. Po składnej akcji Andreja Prokić zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a efektownym uderzeniem "raboną" do bramki spróbował ją wbić Mateusz Mak. Jagiellonia mogła mówić o sporym szczęściu, bowiem futbolówkę zatrzymał Taras Romanczuk.
Wpływ na dobrą dyspozycję w drugiej połowie piłkarzy Stali mieli zawodnicy rezerwowi - Robert Dadok, Krystian Getinger i Łukasz Zjawiński, którzy nieco ożywili grę.
Dadok co prawda nie wykorzystał błędu Ariela Borysiuka, to po chwili nieco szczęśliwie asystował przy ostatnim w tym meczu trafieniu Zjawińskiego. Wyłożył on piłkę napastnikowi - po podaniu Getingera - a ten z najbliższej odległości wbił futbolówkę do bramki.
Ekstraklasa - wyniki, tabela, strzelcy
PA
2020-11-28 15:00 | Stadion: Stadion Miejski
