Zbigniew Czyż, Interia: Przed pierwszym meczem w tym sezonie z Niecieczą jeden punkt bralibyście w ciemno? Mateusz Mak, Stal Mielec: - Przyjechaliśmy do Niecieczy z chęcią wygranej. Wiemy, że to beniaminek, ale beniaminek poukładany, ze swoimi aspiracjami i z dobrą, wyrównaną kadrą. Z przebiegu spotkania uważam, że ten remis był sprawiedliwy. Były momenty w których przeważaliśmy, ale też momenty w których przeważała Termalika. Dobrze, że udało się nam zdobyć wyrównującą bramkę i na pewno szanujemy ten jeden punkt. Jak się czujecie pod względem piłkarskim u progu sezonu? Jest jeszcze sporo do poprawy? - Nieco ponad dwa tygodnie temu przyszedł do nas nowy trener Adam Majewski. Na pewno potrzeba trochę czasu, żebyśmy grali to, co on chce. Potrzeba zgrania, a nie mieliśmy zbyt wielu sparingów, żeby to wszystko przećwiczyć. Czas będzie działał na naszą korzyść i z każdym treningiem oraz każdym meczem będziemy się lepiej prezentować. W najbliższej kolejce mamy mecz z Piastem Gliwice, myślę, że się do niego dobrze przygotujemy i na pewno rywale nie będą mieli z nami łatwo. Jak przyjęliście zmianę trenera, byliście zaskoczeni odejściem Włodzimierza Gąsiora? - Na pewno tak. Taka była decyzja trenera Gąsiora, uszanowaliśmy ją. Jak się współpracuje z Adamem Majewskim? - Grał w piłkę, szybko przekazał nam to, co chce zmienić w naszym graniu. Chce, abyśmy kreowali więcej sytuacji ofensywnych i nam się to podoba. Myślę, że kiedy zaczniemy się zgrywać, to naprawdę będzie to lepiej wyglądało niż w poprzednim sezonie i będziemy dawać radość kibicom Stali. Jaki jest wasz cel na ten sezon? - Mamy taką grupę zawodników, że jesteśmy w stanie wygrywać z każdym. Do każdego spotkania podchodzimy z zamiarem zdobycia trzech punktów. O co będziemy grać? To dopiero sezon pokaże. Dla Mateusza Maka to jest już trzeci sezon w Mielcu, czuje się już w nim pan tak jak w swoim domu? - Przyznam szczerze, że dobrze czuję się w Mielcu. Cieszę się, że jestem zdrowy, że w tym czasie miałem tylko jedną kontuzję. Jestem pełen wiary, że te rozgrywki będą dla nas lepsze od poprzednich, że będziemy się kibicom piłki w naszym kraju lepiej kojarzyć. Nowy program o Ekstraklasie - Oglądaj w każdy poniedziałek o 20:00! Jaki styl chcecie zaproponować kibicom? - W dużej mierze będzie to zależeć od rywala, z jakim będziemy się mierzyć. Tak jak mówiłem wcześniej, żadna drużyna nie będzie miała z nami łatwo. W ofensywie mamy zawodników, którzy potrafią kreować sytuacje i którzy w Ekstraklasie w swojej karierze zdobywali już wiele bramek. Doszli do nas młodzi zawodnicy, którzy też chcą się pokazać, uważam, że ta mieszanka zaprocentuje. Kto jest faworytem rozgrywek? - Legia Warszawa, Lech Poznań, Raków Częstochowa też ma dobry zespół. Widzimy, że w pucharach nasze drużyny prezentują się na razie dobrze, to pokazuje, że poziom ligi idzie do przodu. Mimo że jest w niej więcej zespołów, to przychodzą coraz lepsi piłkarze. Widać to chociażby po dotychczasowym oknie transferowym. Liga będzie na pewno ciekawsza dla kibiców. Jak wytłumaczyć właśnie to, że do Ekstraklasy przychodzą lub wracają piłkarze z wydaje się mocnymi nazwiskami? - Spowodowane jest to między innymi tym, że kilka polskich klubów ma szansę już w tym sezonie, albo będzie mieć szansę w przyszłym, na występ w Lidze Konferencji. Kluby sięgnęły bardziej do kieszeni, dlatego też przychodzą lepsi piłkarze. To tylko lepiej dla całych rozgrywek, bo rozwija także nas, piłkarzy. Kluby cały czas chcą się rozwijać, chcą się wspinać w hierarchii. Uważam, że z każdym rokiem poziom Ekstraklasy jest coraz lepszy. Naszym przedstawicielom w europejskich pucharach życzę, aby zakwalifikowały się do fazy grupowej tych rozgrywek. Z Mateuszem Makiem w Niecieczy rozmawiał Zbigniew Czyż