22-letni Holender jesienią był jedną z najjaśniejszych postaci całej ligi, zdobywając 9 goli i notując 4 asysty, co dało mu pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców, wspólnie z <a class="db-object" title="Davo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-davo,sppi,18328" data-id="18328" data-type="p">Davo</a> z <a class="db-object" title="Wisła Płock" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-plock,spti,8092" data-id="8092" data-type="t">Wisły Płock</a>. Ogromne wrażenie robił jednak przede wszystkim styl, w jakim Hamulić strzelał swoje gole, a najlepszym tego przykładem było trafienie z <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogonią Szczecin</a>. PKO Ekstraklasa. Stal Mielec otrzymała ofertę na 2,5 miliona euro za Saida Hamulicia Świetna forma przyszła w idealnym momencie nie tylko dla piłkarza, ale także dla klubu, bo dzięki trafieniom <a class="db-object" title="Said Hamulic" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-said-hamulic,sppi,987488" data-id="987488" data-type="p">Hamulicia</a> Stal nie tylko przystąpi do rundy wiosennej z bardzo wysokiego, siódmego miejsca w tabeli, ale może także nieco uspokoić swoją sytuację finansową, bo transfer Holendra wydaje się nieunikniony, o czym mówi również prezes klubu. Co prawda Mielczanie częścią zysku będą musieli podzielić z litewskim <a class="db-object" title="FA Dainava" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fa-dainava,spti,20783" data-id="20783" data-type="t">DFK Dainava</a>, skąd Hamulić trafiał na Podkarpacie, ale i tak zastrzyk finansowy powinien być całkiem spory. To byłaby świetna informacja dla finansów <a class="db-object" title="Stal Mielec" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-stal-mielec,spti,8096" data-id="8096" data-type="t">Stali</a>, bo w tej samej rozmowie prezes Klimek przyznaje, że gdy przychodził do klubu, to zadłużenie sięgało 7 milionów złotych. Teraz jest to 1,8 miliona, więc ewentualna sprzedaż Hamulicia może sprawić, że już w 2023 roku uda się klubowi spłacić zobowiązania. Oczywiście kluczowe w tej sprawie będzie przede wszystkim utrzymanie się na poziomie Ekstraklasy, jednak zespół <a class="db-object" title="Adam Majewski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-adam-majewski,sppi,20173" data-id="20173" data-type="p">Adama Majewskiego</a> jesienią pokazał już, że nie powinno być to dla niego problemem. - Chciałbym się jak najszybciej utrzymać w Ekstraklasie i zająć co najmniej dziesiąte miejsce. To tyle, ile chodzi o pragmatyzm. Naszym marzeniem jest zajęcie pozycji wyższej niż szóste, co pozwoli klubowi i piłkarzom zarobić sporo pieniędzy. Myślami do europejskich pucharów nie wybiegamy - tłumaczy Jacek Klimek. Stal Mielec rozpocznie rundę wiosenną 27 stycznia, domowym meczem z mistrzem Polski, <a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lechem Poznań</a>.