Władze stolicy Dolnego Śląska swoją propozycję wykupu większościowego pakietu akcyjnego spółki wysłały do biznesmena przed ok. dwoma tygodniami, ale do chwili obecnej nie otrzymały jeszcze żadnej odpowiedzi. Za 51 proc. akcji sportowej spółki Wrocław chce zapłacić ok. 8,7 mln zł. Jak powiedział na czwartkowej konferencji prasowej sekretarz miasta i członek rady nadzorczej Śląska Włodzimierz Patalas, miasto chce szybko uzyskać odpowiedź na wystosowana ofertę "bez względu na to, czy będzie ona pozytywna czy negatywna". "Jeśli odpowiedź będzie negatywna, to najprostszą drogą jest ogłoszenie upadłości spółki, ale prezydent Wrocławia nie dopuszcza takiej ewentualności, tym bardziej, że do klubu przekazane zostały kolejne środki. Ogłoszenie upadłości nie wiąże się także z natychmiastowym wykluczeniem Śląska z rozgrywek, ale docelowo oznacza jednak likwidacje spółki i wycofanie klubu z ekstraklasy" - mówił sekretarz. W sumie w 2013 r. miasto przekazało już na funkcjonowanie klubu ok. 4 mln zł. Pieniądze przekazane w lutym pozwoliły na wypłacenie pensji za listopad i grudzień, a te przekazane w marcu zostały przeznaczone na wypłaty wynagrodzeń za styczeń oraz na bieżące funkcjonowanie klubu. Patalas zaznaczył, że na dokapitalizowanie Śląska miasto ma już także przygotowane 10 mln zł, ale te pieniądze mogą zostać przekazane dopiero, gdy Wrocław będzie większościowym udziałowcem klubu. Problemy finansowe klubu mogą się także przełożyć na kwestię przyznania licencji na grę w przyszłym sezonie. "Żeby grać w następnym sezonie musimy dostać licencję i wszystkie niezbędne w tej sprawie dokumenty musimy złożyć do końca marca. Nie ma więc czasu na rozmowy czy dyskusje, decyzja w całej sprawie musi zapaść w ciągu najbliższych kilku dni" - podkreślił sekretarz. Solorz-Żak został współwłaścicielem Śląska w kwietniu 2009 r. Obecnie biznesmen ma w sportowej spółce 51 proc. udziałów, pozostała cześć należy do miasta. Docelowo Wrocław miał się całkowicie wycofać z finansowania Śląska, jednak problemy budżetowe i brak dofinansowania ze strony głównego właściciela sprawiły, że magistrat kilkukrotnie przekazał pieniądze na dalsze funkcjonowanie drużyny. Wrocławianie z dorobkiem 31 punktów zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli piłkarskiej ekstraklasy. W najbliższym spotkaniu mistrzowie Polski zmierzą się 17 marca u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała.